Wisła prowadziła z Miedzią 1:0 i 2:1, a potem udało jej się doprowadzić do stanu 4:4. Gdy Marko Kolar strzelił wyrównującego gola, zegar wskazywał już siódmą minutę doliczonego czasu gry, ale krakowianie nie zostali nagrodzeni za heroiczną pogoń i chwilę później zwycięstwo gościom zapewnił Paweł Zieliński.
- Byliśmy świadkami szalonego meczu. Spotkanie z dziewięcioma golami zdarza się rzadko, ale ten mecz był odzwierciedleniem tego, co działo się u nas przez cały sezon. To był szalony sezon - przyznał Maciej Stolarczyk. Więcej o emocjonalnym rollercoasterze, którzy przeżyli wiślacy w ostatnich miesiącach, przeczytasz TUTAJ.
Trener Białej Gwiazdy nie chciał rozwodzić się nad spotkaniem z Miedzią. Skupił się na podsumowaniu ostatnich miesięcy i podziękowaniach dla wszystkich, dzięki którym Wisła przetrwała grudniowo-styczniową zawieruchę.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Legia Warszawa walczy o mistrzostwo Polski. "Jesteśmy w szalenie trudnej sytuacji"
- Chciałbym podziękować ludziom, którzy mieli wpływ na to, że jesteśmy dalej w ekstraklasie. Zacznę od kibiców, bo dzięki nim klub dostał mnóstwo energii. To była ogromna nobilitacja móc grać dla nich. Dziękuję moim współpracownikom i klubowi - wszyscy pomogli nam przygotowywać się do tego sezonu - wymieniał szkoleniowiec Wisły.
- Ogromne podziękowania należą się piłkarzom. Mam do nich ogromny szacunek za ich postawę w trakcie sezonu. Zasłużyli sobie na to, jak dziękowali im kibice. Dziękuję również rodzinom moich piłkarzy. Mam nadzieję, że w kolejnym sezonie dołożymy kolejne cegiełki do odbudowy klubu - kontynuował Stolarczyk.
Zobacz także: Lotto Ekstraklasa. Wisła Kraków - Miedź Legnica. Dominik Nowak: Byliśmy szaleni i romantyczni
Powoli klaruje się sytuacja kadrowa Wisły przed nowym sezonem. W klubie na pewno zostaną Jakub Błaszczykowski i Marcin Wasilewski, a z Reymonta 22 żegnają się Sławomir Peszko, Wojciech Słomka i Matej Palcić. O odejściu dwóch pierwszych było już wiadomo, natomiast koniec przygody Słoweńca z Wisłą to nowa informacja.
- Na dzień dzisiejszy to jedyne decyzje. Najbliższe dni dużo tematów rozwiążą. Będziemy mieli więcej jasności. W przypadku Sławka to była sytuacja, w której podjął ją jego macierzysty klub - przyznał Stolarczyk, mając na myśli Lechię Gdańsk, z której Peszko był wypożyczony do Wisły.