W Bayernie Monachium to tradycja - po zdobyciu mistrzostwa Niemiec jednym z obowiązkowych elementów jest "Bierdusche", czyli "piwny prysznic". Trener drużyny jest oblewany piwem z wielkich, kilkulitrowych szklanek.
Nie inaczej było po sobotnim meczu Bayernu z Eintrachtem Frankfurt. Zespół Roberta Lewandowskiego wygrał 5:1, a klub ze stolicy Bawarii po raz 29. wywalczył tytuł mistrzowski. Po raz pierwszy pod wodzą Niko Kovaca. Chorwat zaliczył "Bierdusche", piwo wylał na niego Arjen Robben.
Podobne obrazki oglądaliśmy w niedzielę w Gliwicach. Po wygranej z Lechem Poznań 1:0 (relację przeczytasz TUTAJ>>) Piast po raz pierwszy w historii został najlepszą drużyną Ekstraklasy. Po tym, jak zawodnicy i trenerzy odebrali złote medale oraz puchar, obrońca Jakub Czerwiński oblał piwem trenera Waldemara Fornalika.
- Wczoraj Bayern Monachium świętował mistrzostwo piwem i ktoś postanowił powtórzyć to u nas. Wylano na mnie chyba wiadro piwa. Ktoś powiedział: "Szkoda, że tyle się zmarnowało" - zażartował Fornalik cytowany przez "Przegląd Sportowy". Tuż po "piwnym prysznicu" trener zaśpiewał przebój Queen "We Are The Champions".
Dla 56-letniego szkoleniowca to drugi mistrzowski tytuł. W 1989 r. - jako piłkarz - świętował mistrzostwo z Ruchem Chorzów.
Zobacz także: Lotto Ekstraklasa. Waldemar Fornalik. King się bawi
ZOBACZ WIDEO Bundesliga. Szalony mecz w Monachium! Ribery i Robben pożegnali się golami! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]