[tag=63691]
Sebastian Walukiewicz[/tag] będzie chcieć jak najszybciej zapomnieć o inauguracji mistrzostw świata U-20. Obrońca Pogoni Szczecin popełnił błąd przy pierwszym golu dla Kolumbii, a Polska ostatecznie przegrała 0:2. W dodatku 19-latek w drugiej połowie musiał zejść z boiska.
Mistrzostwa Świata U-20. Polska - Kolumbia. Andrzej Juskowiak: Brakuje lidera >>
Początkowo wydawało się, że Walukiewicz nabawił się poważnej kontuzji kolana. Zniesiono go na noszach i nie wyglądało to najlepiej. Dopiero potem selekcjoner Jacek Magiera wytłumaczył, że młody obrońca doznał urazu głowy na początku meczu.
- Sebastian miał zawroty głowy w przerwie, lekarze zdołali je wyeliminować, jednak zaraz na początku drugiej połowy po kolejnym zderzeniu z rywalem musiał zejść - mówił trener po meczu.
Rzecznik prasowy kadry Michał Zachodny zdradził, że badania w szpitalu na szczęście nie wykazały niczego poważnego.
Sebastian Walukiewicz w szpitalu miał wykonane badania (https://t.co/0Y072Y771f. tomografii), na ich podstawie nie stwierdzono żadnych odchyleń. Jest z nami w hotelu, pod obserwacją lekarską, a jeśli nie pojawią się niepokojące objawy, to w sobotę decyzja o tym, czy gra dalej.
— Michał Zachodny (@mzachodny) 23 maja 2019
Mistrzostwa Świata U-20. Jacek Magiera: Nie skreślajmy chłopaków. Dajmy im szansę na rehabilitację >>
Polacy drugi mecz rozegrają w niedzielę 26 maja. Biało-Czerwoni muszą wygrać z Tahiti, aby zachować szanse na awans do następnej fazy.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Sukcesy Roberta Lewandowskiego przechodzą bez echa. Czas na nowe wyzwania?