Karlo Muhar w Poznaniu pojawił się we wtorek i przechodził szczegółowe testy medyczne. Jego stan zdrowia nie budził wątpliwości, więc nie było przeszkód w sfinalizowaniu transferu. Muhar do Lecha Poznań trafił na zasadzie transferu definitywnego. W środę rano klub poinformował o podpisaniu 4-letniej umowy.
24-letni Chorwat jest defensywnym pomocnikiem. Ostatni sezon spędził w Interze Zapresić. Rozegrał w nim 34 mecze i zdobył dwie bramki. Był jednym z liderów zespołu i w rundzie wiosennej pełnił funkcję kapitana.
Wcześniej występował przez trzy lata w rezerwach Dinama Zagrzeb. Do akademii tego klubu trafił w 2014 roku z Lokomotivu Zagrzeb.
ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020. Drugi ślub Macieja Rybusa, a potem kadrowe obowiązki. "Stres był trochę większy"
- Karlo Muhar charakteryzuje się bardzo dobrymi warunkami fizycznymi. W poprzednim sezonie był podstawowym zawodnikiem swojego zespołu i jako kapitan decydował o obliczu całej drużyny. Na boisku występuje jako defensywny pomocnik i wyróżnia się skuteczną grą w bezpośrednim kontakcie z przeciwnikiem oraz regulowaniem tempa gry swojego zespołu. Oprócz wypełniania zadań czysto defensywnych jest także aktywny w ofensywie. Posiada bardzo dobre uderzenie zza pola karnego - mówi na oficjalnej stronie klubowej Tomasz Rząsa, dyrektor sportowy Lecha.
Kontrowersyjny tweet Jakuba Rzeźniczaka. "Wolę sprzątać kible niż grać w Lechu"
Swoją rolę w transferze odegrał Nenad Bjelica, były trener Kolejorza. Nie tylko wyraził on swoją opinię o zawodniku, ale również rozmawiał z nim na temat poznańskiego klubu i Lotto Ekstraklasy. - Jestem bardzo zadowolony z przenosin do Poznania. Przed podjęciem decyzji długo rozmawiałem z Nenadem Bjelicą i opisywał Lecha w samych pozytywnych słowach. Wręcz namawiał mnie na ten ruch. Mam nadzieję, że szybko wpasuję się w zespół i będę walczył o trofea - powiedział nowy zawodnik Lecha Poznań.
Pozyskanie Karlo Muhara to drugi transfer Lecha Poznań. Wcześniej kontrakt podpisał holenderski bramkarz Mickey van der Hart. Poza tym z wypożyczeń wrócili Miłosz Mleczko, Tymoteusz Puchacz, Jakub Moder i Paweł Tomczyk.