Mistrzostwa Europy U-21. Robert Gumny wraca do gry

Agencja Gazeta / Marcin Stępień / Na zdjęciu: Robert Gumny
Agencja Gazeta / Marcin Stępień / Na zdjęciu: Robert Gumny

- Już jest lepiej, na mecz z Włochami będę do dyspozycji trenera - mówił w poniedziałek Robert Gumny, obrońca młodzieżowej kadry Polski, która bierze udział w Euro U-21 we Włoszech. Piłkarz przez zatrucie pokarmowe nie zagrał w meczu z Belgią.

[b]

Ze Spilamberto Paweł Kapusta[/b]

- Mamy problem z jednym zawodnikiem. Nie weźmie dziś udziału w treningu, ale liczymy na to, że do meczu wszystko będzie w porządku - mówił dzień przed inaugurującym zmagania na Euro U-21 spotkaniem z Belgią Czesław Michniewicz. Później okazało się, że chodzi o Roberta Gumnego, który cierpiał na zatrucie pokarmowe. Na tyle poważne, że z Belgią nie dał rady zagrać.

Mistrzostwa Europy U-21. Polska - Belgia: ORP Bielik

- Dwa ostatnie dni były bardzo słabe. Dopadła mnie "jelitówka". Ani przez nią nie jadłem, ani nie piłem. Dopiero w poniedziałek pierwszy raz zjadłem porządne śniadanie i byłem w stanie wyjść na trening. Trudno było "przepalić” organizm w takiej temperaturze, ale po trzeciej gierce czułem się już w miarę dobrze. Teraz muszę odrobić stracone kilogramy, bo w dwa dni trochę schudłem.
- powiedział Gumny po poniedziałkowych zajęciach.

Piłkarz przyznał, że najprawdopodobniej zjadł coś nieświeżego na lotnisku, bo z całej drużyny tylko on cierpiał na takie problemy. - Już dwa dni przed meczem wszystko wskazywało na to, że nie zagram. Nie jadłem, nie piłem, miałem dreszcze, cały czas siedziałem w toalecie. Na szczęście wszystko wraca do normy i na mecz z Włochami będę do dyspozycji trenera - dodał zawodnik Lecha Poznań. Pod nieobecność Gumnego do składu wskoczył Karol Fila i zaliczył z Belgią solidne zawody.

Mistrzostwa Europy U-21. Szymon Żurkowski. Bohater, który chciał rzucić piłkę

Urazu podczas treningu nabawił się z kolei Tomasz Loska. Rezerwowy bramkarz kadry po kopnięciu piłki złapał się za kolano. Dłuższy czas leżał na murawie, treningu już nie dokończył - z boiska schodził z lodowym opatrunkiem. - To chyba nic poważnego - powiedział jednak na szczęście, idąc do autokaru.

Kolejny mecz reprezentacja Polski rozegra w najbliższą środę z Włochami w Bolonii. Początek spotkania o godzinie 21:00. Transmisja w TVP 1.

ZOBACZ WIDEO "Podsumowanie tygodnia". Polska na autostradzie do Euro 2020. Czy Jerzy Brzęczek znalazł optymalne ustawienie?

Komentarze (2)
avatar
00000000000
17.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Piłkarz przyznał, że najprawdopodobniej zjadł coś nieświeżego na lotnisku, bo z całej drużyny tylko on cierpiał na takie problemy"
Zawodowy piłkarzyna nażarł się na lotnisku, bo za darmo. Zap
Czytaj całość