Filip Bainović jest wychowankiem FK Rad, z którego w 2017 roku został wykupiony przez Crveną Zvezdę Belgrad. Ligowego debiutu w barwach mistrza Serbii jednak się nie doczekał i po pół roku został wypożyczony do macierzystego klubu, a następnie odszedł do niego na zasadzie transferu definitywnego.
W minionym sezonie Bainović rozegrał w serbskiej ekstraklasie 33 spotkania, w których strzelił jednego gola, a przy czterech asystował. Jego ogólny dorobek w SuperLidze to 62 występy, dwa gole i cztery asysty. 23-latek jest defensywnym pomocnikiem, ale może też grać bliżej bramki przeciwnika.
Bainović związał się z Górnikiem trzyletnią umową. Na Roosevelta 81 trafił z polecenia grającego niegdyś w kilku polskich klubach Vuka Sotirovicia, który zna się z odpowiadającym w Górniku za transfery Arturem Płatkiem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Od 0:4, do 5:4. To nie mecz, to wariactwo!
Czytaj również -> Gwilia - brakujące ogniwo w Legii Warszawa
- Filip to młody, utalentowany chłopak. Jako junior w młodzieżowych drużynach FK Rad wywalczył z nimi mistrzostwo Serbii i grał w młodzieżowej Lidze Mistrzów. Potem zadebiutował w pierwszej drużynie, a jego dobra gra sprawiła, że kupiła go Crvena Zvezda - mówi w rozmowie z gornik.zabrze.pl Sotirović.
Filip Bainovic podpisał we wtorek 3-letni kontrakt z zabrzańskim Klubem
— Górnik Zabrze (@GornikZabrzeSSA) 25 czerwca 2019
Do Górnika przeszedł na mocy transferu definitywnego odpłatnego. Umowa będzie obowiązywała do 30.06.2022 roku pic.twitter.com/crmEtRjvnK
- Filip miał tam problemy z graniem. Zvezda awansowała wtedy do Ligi Mistrzów i kupiła wielu dobrych piłkarzy, przez co młodym zawodnikom nie dawno praktycznie szans. Filip chciał grać i się rozwijać, dlatego rozwiązał kontrakt i wrócił do FK Rad. Przez ostatni rok grał tam regularnie, dlatego poleciliśmy go Arturowi Płatkowi. Jest to zawodnik, który gra na pozycji "6" i "8", ogólnie dużo biega i jest dobry do rozgrywania piłki. Uważam, że w polskiej lidze na pewno sobie poradzi - twierdzi Serb.
Czytaj również -> Dawid Kudła trenuje z Górnikiem Zabrze
Bainović ma być następcą Szymona Żurkowskiego, który odchodzi z Górnika do Fiorentiny. Jest trzecim letnim nabytkiem zabrzan po młodzieżowcach Aleksandrze Paluszku z rezerw Śląska Wrocław i Michale Rostkowskim z ROW Rybnik. Na razie poza Żurkowskim z zespołu Marcina Brosza odeszli Walerian Gwilia, Giannis Mystakidis i Dani Suarez.