PKO Ekstraklasa. Janusz Biesiada nowym prezesem Lechii Gdańsk

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / GRZEGORZ RADTKE / 058sport.pl / NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: Janusz Biesiada
Newspix / GRZEGORZ RADTKE / 058sport.pl / NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: Janusz Biesiada
zdjęcie autora artykułu

Rada nadzorcza Lechii Gdańsk wybrała nowego prezesa klubu. Na tym stanowisku Adama Mandziarę zastąpił dotychczasowy wiceprezes Janusz Biesiada.

Nowy szef trójmiejskiej drużyny w latach 2001-2004 były prezesem Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Za kadencji Janusza Biesiady polska siatkówka odniosła pierwszy znaczący sukces na arenie międzynarodowej. W 2003 roku reprezentacja Polski siatkarek niespodziewania sięgnęła po złoty medal mistrzostw Europy, rozegranych w Turcji.

Z PZPS Biesiada odchodził jednak w niesławie, bowiem zarzucano mu nieprawidłowości w związku (m.in., że niezgodnie wykorzystywał dotacje budżetowe i nieprawidłowo je rozliczał). Od wszystkich zarzutów Janusz Biesiada został jednak uniewinniony w 2009 roku przez Sąd Okręgowy w Warszawie.

Z piłkarską Lechią Gdańsk Janusz Biesiada jest związany od 2014 roku. W trójmiejskim klubie pełnił już funkcję dyrektora marketingu, prokurenta, a w marcu 2018 roku został wiceprezesem Lechii.

ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski dla WP SportoweFakty: Szansa na medal na wielkim turnieju jest znikoma, ale chcemy dać Polakom radość i dumę

Dotychczasowy prezes gdańskiego klubu Adam Mandziara przestał pełnić swoją funkcję 30 czerwca bieżącego roku. Biesiada pracę prezesa Lechii będzie łączył z szefowaniem Fundacji Lechii Gdańsk, której prezesem jest od 2017 roku.

Ostatnie miesiące dla trójmiejskiego klubu są udane sportowo. Na początku maja podopieczni Piotra Stokowca wywalczyli Puchar Polski. Z kolei w lipcu sięgnęli po Superpuchar Polski. Sezon 2019/2020 w PKO Ekstraklasie gdańszczanie rozpoczęli od wyjazdowego remisu z beniaminkiem ŁKS-em Łódź 0:0, grając przez całą drugą połowę w osłabieniu (więcej TUTAJ).

Czytaj także: Mladenović broni Udovicicia po czerwonej kartce

Źródło artykułu:
Komentarze (0)