Ruchu Chorzów "światełko w tunelu". Kibice nieugięci

Newspix / Norbert Barczyk / PressFocus / Na zdjęciu: kibice Ruchu Chorzów
Newspix / Norbert Barczyk / PressFocus / Na zdjęciu: kibice Ruchu Chorzów

Ruch Chorzów wciąż nie jest pewny przystąpienia do rozgrywek, ale słychać głosy, że pojawiło się "światełko w tunelu". Fani Niebieskich nie zamierzają jednak przerwać bojkotu.

W tym artykule dowiesz się o:

Coraz więcej wskazuje na to, że Ruch Chorzów zagra w III lidze. Jak poinformował portal sportdziennik.com w środę pracownicy otrzymali część zaległych pieniędzy, ale klub wciąż ma wobec nich spory dług. Ostatecznie nie zostały złożone wnioski o rozwiązanie umów o pracę z klubem. Pracownicy w sprawie mają się poradzić prawników. Być może część osób do swoich obowiązków wróci w czwartek.

Czytaj także: Ruch Chorzów: farsy ciąg dalszy. Przelew, ale najpierw przeprosiny

Treningi wznowili za to piłkarze pierwszej drużyny, których dwa pierwsze spotkania ligowe zostały przełożone. Nie jest pewne, czy Ruch w kolejną środę rozegra spotkanie w rundzie wstępnej Pucharu Polski w Częstochowie ze Skrą. Być może po raz pierwszy w historii Niebiescy oddadzą mecz walkowerem, co byłoby kolejną hańbą w dziejach 14-krotnych mistrzów Polski.

W końcu zapłacono za obóz zawodników Akademii Piłkarskiej Ruchu, którzy za kilka dni mają wyjechać na zgrupowanie do Szaflar. Przypomnijmy, że środki wpłacili rodzice, ale pieniądze zniknęły (miały zostać przesunięte na inne potrzeby). Pojawiły się w momencie, kiedy fundusze do klubu przelał sponsor.

ZOBACZ WIDEO: "Podsumowanie tygodnia". Piast Gliwice, Legia Warszawa i Lechia Gdańsk - kto zagra w Lidze Europy? (Cały odcinek)

Ważne dla Ruchu rzeczy działy się w Śląskim Związku Piłki Nożnej. Działacze Niebieskich złożyli tam wniosek o prolongatę zapłaty długów licencyjnych (ok. 600 tys. zł) do 15 września. Wtedy w klubie mają pojawić się kolejne środki, m.in. z miasta (nie jak pierwotnie szacowano 500 tys. zł, ale nie więcej niż 150-200 tys. zł). W Ruchu mają się również znaleźć pieniądze od nowego sponsora, z którym trwają rozmowy. - Pojawiło się światełko w tunelu - słychać przy Cichej.

Okręgowy związek wydał w środę komunikat, gdzie poinformował, że licencja dla Ruchu nie została zawieszona. Jednak sytuacja klubu będzie poddana analizie. Wszystko może potrwać. Na rozwój sytuacji czeka Warta Gorzów Wielkopolski, spadkowicz z III ligi. To właśnie ta drużyna zajęłaby miejsce Niebieskich.

Z działaczami związkowymi spotkali się także kibice chorzowskiej drużyny, którzy chcieliby reaktywować "nowy" Ruch. Usłyszeli m.in., że taki klub mógłby wystartować w IV lidze, ale po upadku obecnej spółki i nie wcześniej niż w 2021 roku.

Kibice chorzowian wciąż nie zmienili swojego nastawienia do obecnych działaczy. Fani domagają się bezzwrotnego wyłożenia przez nich konkretnych środków na funkcjonowanie klubu i brak zaległości w stosunku do pracowników i piłkarzy.

Czytaj także: Miasto przekaże około pół miliona Ruchowi Chorzów

Komentarze (2)
michalko
1.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dajcie już spokój , przy takich długach klub jest nie do uratowania . Zacznijcie od samego dołu ,w najniższej lidze , na zdrowych zasadach , solidnych fundamentach i za swoje , nie za publiczne Czytaj całość
KoronaMKS
1.08.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Niech oddadzą każdy mecz walkowerem.