W niedzielę Wisła wróci na Reymonta 22 po trudnym wyjazdowym tygodniu. W ubiegły weekend Biała Gwiazda uległa w Płocku Wiśle (1:2), a w środę odpadła z Pucharu Polski z II-ligowymi Błękitnymi Stargard Szczeciński (1:2).
- To na pewno dla nas duże rozczarowanie, ale to jest już za nami. Tym rządzi się Puchar Polski, że jeden mecz rozstrzyga o rezultacie, a nam zabrakło kilku elementów do tego, żeby zwyciężyć. W tej chwili ważne jest to, co przed nami, czyli derby i jesteśmy gotowi na to spotkanie - zapewnia Maciej Stolarczyk.
Cracovia też przegrała ostatni ligowy mecz z Legią Warszawa (1:2), ale do derbów przystąpi podbudowana pucharowym zwycięstwem z Jagiellonią Białystok (4:2). Stolarczyk liczy na to, że chęć rehabilitacji wydobędzie z jego podopiecznych dodatkowe pokłady energii.
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Czy Paweł Wszołek namiesza w PKO Ekstraklasie? "Nowa osoba w Legii, może trochę ruszyć ten zespół"
Czytaj również -> Nerwowo w Wiśle przed derbami Krakowa
- Na pewno nie jest to komfortowa sytuacja, bo najprościej jest, gdy zespół wygrywa, jest na fali i wszystko się układa. Wtedy wszyscy są sprzymierzeńcami i pojawiają się pochlebne opinie, ale takie sytuacje w trakcie sezonu się zdarzają. Ufam temu, co widzę, bo mam zawodników, którzy są zdeterminowani, żeby zmienić smak, który mamy po tych ostatnich dniach. Wierzę w swoich zawodników i w ich reakcję - mówi trener Wisły.
Stolarczyk docenia derbowego przeciwnika i liczy na to, że Wisła i Cracovią stworzą dobre piłkarskie widowisko: - Siłą Cracovii jest druga linia, ale nie tylko Gol jest kluczową postacią. Jest też Hanca i inni, którzy mają w tym sezonie liczby i potrafią zrobić różnicę. To zespół, który potrafi grać w piłkę. Liczę na to, że będzie to spotkanie godne derbów, że będzie to dobry spektakl, a kibice, którzy przyjdą, wyjdą zadowoleni, widząc dobrą grę - i nie będę hipokrytą - zwycięstwo mojego zespołu.
Czytaj również -> Nerwowo w Wiśle przed derbami Krakowa
Wisła przystąpi do "Świętej Wojny" mocno osłabiona. Przeciwko Pasom nie zagrają m.in. Jakub Błaszczykowski, Paweł Brożek, David Niepsuj czy Maciej Sadlok. Nieobecność Brożka to największy problem Stolarczyka. 36-letni napastnik strzelił w tym sezonie siedem goli - wszystkie w pięciu ostatnich meczach.
- Liczby Pawła w tym sezonie są zdecydowanie lepsze od tych, które mają inni zawodnicy, ale liczę na to, że gdy wejdą na boisko, to sobie poradzą, bo mają do tego predyspozycje. Nie widzę problemu w tym, żebyśmy wprowadzili innych zawodników i żeby oni sobie poradzili - przekonuje trener Białej Gwiazdy.
Mecz 10. kolejki PKO Ekstraklasy Wisła Kraków - Cracovia zostanie rozegrany w niedzielę o godz. 17:30.