Na początku września zakończyła się przygoda Carlitosa z Legię Warszawa. Hiszpański napastnik zdecydował się na transfer do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, bo w drużynie wicemistrza Polski stracił miejsce w składzie. Często pojawiały się plotki, że to z powodu konfliktu z Aleksandarem Vukoviciem.
Carlitos skomentował odejście z Legii. "To nie był dobry moment na taką decyzję" >>
Trener Legii był gościem niedzielnego "Cafe Futbol", w którym wrócił do tej historii. Szkoleniowiec Legii przyznał, że problemy Hiszpana zaczęły się po słabym występie w rewanżu z KuPS w II rundzie eliminacji Ligi Europy.
- Po analizie gry Carlitosa uznaliśmy, że dla niego najlepsza będzie rola cofniętego napastnika. Człowieka, który ma obok siebie jeszcze jednego zawodnika. Po tym meczu na "dziesiątce" postawiliśmy na Waleriana Gwilię i w moim odczuciu to zatrybiło. Drużyna zaczęła lepiej funkcjonować i kontrolować to, co dzieje się na boisku. Grać lepsze mecze - tłumaczy Vuković.
ZOBACZ WIDEO: Peter Schmeichel i jego "Brudna robota". "Powiedziałem im, że tego nie zrobię"
29-latek zatem przegrał rywalizację o miejsce w składzie. Trener warszawskiej drużyny zapewnia, że nie było innych powodów.
- Jestem rozsądnym człowiekiem i nie pozwoliłbym sobie na grę emocjami oraz szkodzenie przez to klubowi - dodał "Vuko".
PKO Ekstraklasa. "Do tej pory nie znam odpowiedzi". Carlitos po odejściu z Legii. Mówi o Vukoviciu >>
Carlitos dobrze sobie radzi w Al-Wahda, gdzie w siedmiu meczach strzelił pięć goli. W Legii spędził ponad rok czasu.