W 35. minucie Lautaro Martinez wykorzystał katastrofalne zagranie Michala Frydrycha, który chciał podawać do własnego golkipera. Argentyńczyk przejął piłkę i dograł do Romelu Lukaku, który trafił do pustej bramki. Piłkarze Interu Mediolan cieszyli się z drugiego trafienia, a Szymon Marciniak dostał sygnał z wozu VAR od Pawła Gila i Marcina Borkowskiego.
Arbiter główny podbiegł do ekranu, by przeanalizować całą sytuację. Okazuje się, że tuż przed bramką dla Interu w polu karnym gości był faulowany Peter Olayinka. Przed golem akcja nie została przerwana, dlatego Marciniak miał prawo anulować trafienie na 2:0 dla Interu i od razu przyznać "jedenastkę" gospodarzom.
Ale ciekawie w Pradze! Faul w polu karnym Interu, Szymon Marciniak puszcza akcję, ta przenosi się na drugą stronę boiska gdzie Lukaku podwyższa na 2:0. VAR! Akcja cofnięta o dwie minuty, jednak karny dla Slavii, Soucek wyrównuje na 1:1. VARSHOW!
— Michał Pol (@Polsport) November 27, 2019
Ostatecznie rzut karny wykorzystał Tomas Soucek i na przerwę zawodnicy schodzili z wynikiem 1:1.
Inter może już zapomnieć o całej sytuacji. W końcówce spotkania gole dla gości zdobywali Lautaro Martinez i Lukaku, a Włosi wygrali 3:1 (więcej o meczu TUTAJ). Mediolańczycy na kolejkę przed końcem wciąż nie są pewni awansu do fazy pucharowej Ligi Mistrzów.
Czytaj też: Eliminacje Euro 2020. Irlandia Północna - Holandia. Kontrowersje wokół decyzji Szymona Marciniaka
Czytaj też: Liga Mistrzów: Napoli - Salzburg. Sędzia Marciniak podpowiadał Zielińskiemu
ZOBACZ WIDEO: "Druga Połowa". Jaka przyszłość piłkarskich mistrzostw Europy? "Prawie każdy może tam zagrać"