Polski napastnik w tym sezonie rozegrał już 14 meczów dla AC Milan. Zdobył w nich tylko trzy gole, z czego dwa z rzutów karnych. Po niemal wszystkich spotkaniach Krzysztof Piątek jest krytykowany przez kibiców i ekspertów. Fani niecierpliwią się słabą formą Polaka, który w poprzednim sezonie na tym etapie sezonu miał już na swoim koncie dziesięć trafień w Serie A dla Genoa CFC.
Piątek zawodzi, ale nadal ma miejsce w pierwszym składzie mediolańskiego zespołu. Stawia na niego trener Stefano Pioli, który liczy na przełamanie reprezentanta Polski. Zdaniem włoskich dziennikarzy, jest to lepsze rozwiązanie niż posadzenie Piątka na ławce rezerwowych.
"Polak przeżywa kryzys, ale ławka rezerwowych może go jeszcze bardziej osłabić. Dlatego Stefano Pioli ma nadzieję, że Piątek strzeli gola i to spróbuje go odciążyć" - informuje tuttomercatoweb.com. Problem w tym, że Polak ostatnią bramkę strzelił 20 października. Od tego czasu zagrał w sześciu spotkaniach.
Sytuacja Piątka w AC Milan jest coraz trudniejsza. Klub jest zainteresowany sprowadzeniem Zlatana Ibrahimovicia, który ma być lekiem na nieskuteczność mediolańskiego zespołu. Polak nie chce odchodzić z drużyny i walczy o to, by wrócić do dawnej skuteczności.
Zobacz także:
W domu spokojnego snu. Sergiu Hanca z Cracovii adoptował biedną rodzinę
Serie A: Lazio - Juventus FC. Wojciech Szczęsny na drodze Ciro Immobile w hicie
ZOBACZ WIDEO: Losowanie Euro 2020. Szwecja - drużyna, która nie chciała Ibrahimovicia. "Ich siła tkwi w kolektywie"