Bramkarz Górnika Zabrze Dawid K. pozostanie w areszcie na święta
Podejrzewany o dokonanie gwałtu Dawid K. nadal pozostaje w areszcie. Prokuratura nie zadecydowała jeszcze o przyszłości bramkarza Górnika Zabrze. Śledztwo wciąż jest w toku.
Prokuratura nie zadecydowała jeszcze o przyszłości bramkarza Górnika Zabrze. - Uprzejmie informuję, że termin tymczasowego aresztowania wobec Dawida K. jeszcze nie upłynął. Śledztwo pozostaje w toku i udzielanie informacji o jego ustaleniach i decyzjach co do dalszego jego biegu jest niemożliwe z uwagi na jego dobro - przekazała nam Bogusława Szczepanek-Siejka z katowickiej prokuratury rejonowej.
To oznacza, że nadchodzące święta Bożego Narodzenia Dawid K. spędzi w areszcie. Nie jest też wykluczone, że środek zapobiegawczy zostanie przedłużony. O tym zadecyduje sąd. Zarzut dotyczy gwałtu na 23-letniej kobiecie. Jak informuje prokuratura, za ten czyn grozi kara pozbawienia wolności od 2 do 15 lat.
Dawid K. ostatnio związany był z Górnikiem Zabrze, a wcześniej grał m.in. dla Zagłębia Sosnowiec czy Pogoni Szczecin. 27-latek w swojej karierze wystąpił w 64 meczach w najwyższej klasie rozgrywkowej. Prowadził z innym zatrzymanym w tej samej sprawie - Marcinem N. - szkółkę piłkarską, która z oczywistych względów zawiesiła swoją działalność.
Zobacz także:
PKO Ekstraklasa. Wisła Kraków - Pogoń Szczecin. Biała Gwiazda wygrała przez pomyłkę
The Championship: szczęśliwy remis Hull City, bardzo dobry występ Kamila Grosickiego