Teraz Polska! Czas kolejnych zmian w Jagiellonii Białystok
Za Jagiellonią Białystok nieudana runda. Zima może przynieść małą rewolucję w drużynie. Planowane jest pozyskanie kilku polskich piłkarzy, klub wciąż też szuka nowego trenera. - Wszyscy czekają i są ciekawi tej informacji - nie kryje Taras Romanczuk.
Plan: spolszczenie
Dokładnie rok temu trener Ireneusz Mamrot i prezes Cezary Kulesza doszli do wspólnego wniosku, że Jadze przyda się rewolucja kadrowa. W efekcie na przestrzeni kilku miesięcy wymieniono sporą część zawodników, a drużyna stała się w znacznej mierze zagraniczna. Czas pokazał jednak, że mniej kosztowna mieszanka czechosłowacko-iberyjsko-bałkańska to nie jest dobra droga w dłuższej perspektywie i czym prędzej należy zmienić proporcje Polaków i "stranierich".
Z nieoficjalnych źródeł klubowych słychać, że białostoczanie planują znacznie "spolszczyć" zespół w najbliższym okienku transferowym. Na ich celowniku jest kilku naszych graczy. I to nie tylko z Ekstraklasy, ale także niższych i zagranicznych lig. Na razie to jednak głównie badanie rynku oraz obserwacje. Chociaż w ostatnich tygodniach podjęto próbę pozyskania Piotra Pyrdoła z ŁKS-u Łódź, która ostatecznie zakończyła się niepowodzeniem.
ZOBACZ WIDEO: Sergiu Hanca kupił dom biednej rodzinie. Zobacz jak mieszkająWarto podkreślić, że chęci to jedno, a w praktyce może wyjść co innego. Koszta pozyskania rodzimego piłkarza są bowiem średnio znacznie wyższe od zagranicznego o podobnej jakości. Poza tym Jagiellonii nie jest łatwo namówić ich do przejścia. Nie pomaga choćby antyreklama, jaką w ostatnich latach zrobiły okoliczności odejść m. in. Jakuba Tosika, Filipa Modelskiego, Damiana Kądziora czy Piotra Wlazło.
Trener nieznany, przyszłość kilku graczy także
W tzw. okresie świątecznym najważniejszą kwestią dla Jagiellonii jest zakontraktowanie nowego trenera. Minęło już bowiem kilkanaście dni odkąd z klubu odszedł Mamrot, ale nadal nie znaleziono jego stałego następcy. Nie jest jednak tajemnicą, że Kulesza wciąż rozmawia z kandydatami. Wśród nich przewijały się nazwiska m.in. Białorusina Aleksieja Bagi, Bułgara Iwajło Petewa czy Czecha Pavla Vrby (podpisał kontrakt z Ludogorcem Razgrad - przyp. red.), a także kilku Polaków. Mimo to konkretów wciąż brak.
- Nie wiemy kto będzie nowym trenerem. Zresztą myślę, że wszyscy czekają i są ciekawi tej informacji. Na pewno jednak przed nami będzie dużo pracy, ponieważ będziemy musieli odrabiać straty - powiedział kapitan Taras Romanczuk po ostatnim meczu Jagi z Górnikiem Zabrze (0:3).
Czytaj także: Jagiellonia kontaktowała się z Adamem Nawałką
Niektóre zmiany kadrowe mogą zależeć właśnie od tego, kto poprowadzi Jagę w rundzie wiosennej. Niewiadomą jest przyszłość m. in. zawodzących Serba Ognjena Mudrinskiego i Słowaka Martina Kostala czy też Brazylijczyka Guilherme Sityi, któremu latem wygasa umowa. Ponadto może pojawić się chętny na Patryka Klimalę, a dla kilku młodych piłkarzy planuje się wypożyczenia w celu ogrania. Póki co jednak odszedł Serb Marko Poletanović, a jego los może podzielić Chorwat Krsevan Santini (planowane są kolejne już negocjacje nt. rozwiązania kontraktu - przyp. red.).
Przypomnijmy, że w najbliższych dniach piłkarze Jagiellonii będą przebywać na urlopach. Zakończą je 8 stycznia, a później czeka ich m. in. zgrupowanie w tureckim Belek.
-
Mo39 Zgłoś komentarz
Prezes zbyt mocno mu nie przeszkadzał. Wówczas na pewno będzie miejsce w pierwszej trójce. -
marolstar Zgłoś komentarz
szansę młodym. Ogólnie to 80 % obcokrajowców w Jadze to solidni zawodnicy którzy w Legii czy Lechu też by mieli pewien plac. Problemem jest to że po 1 pewnego poziomu już nie przekroczą a po drugie że są grupki, przykład pierwszy z brzegu to Arsenić. Solidny stoper który chyba najlepiej wyprowadza piłkę ale ma problemy w powietrzu.....za to na prawej obronie moim zdaniem był najlepszy w lidze , i co ??? Runie wolał grać z rodakiem tem poleciał Mitrović a przecież duet Runie-Mitorvic uchodzi za jeden z najlepszych w lidze jak nie najlepszy, jakie mam tego efekty ??? Full frajerskich straconych bramek (więc chyba tylko ŁKS takowych stracił)...... Idealne proporcje to 6-8 obcokrajowców w kadrze, drugie tyle doświadczonych Polaków a reszta to perspektywiczna młodzież. Na naszą ligę to wystarczy 17-18 do grania bo ten 19-23 jak będzie na podobnym poziomie to w naszych realiach sieje tylko ferment. Z tego powodu uważam że więcej powinno być młodych zawodników którzy w końcówkach rund (jakby zaszła taka potrzeba) powinni dostawać szansę. Doświadczony zawodnik i tak gra wtedy poniżej możliwości bo po 1 za bardzo chce a po drugie potrzebuje 3-4 meczy żeby dojść do swojego optymalnego poziomu, przykład Kadleca to najlepiej pokazuje. Widać, że ma potencjał, zagrał te dwa ost. mecze poprawnie (mimo czerwonej kartki) ale grał już lepiej (podobnie było z Wojcicki jak wchodził na zmiany).