Polski napastnik ma niepodważalną pozycję w Bayernie Monachium. Robert Lewandowski to jeden z najlepszych zawodników w historii Bundesligi. Działacze bawarskiego klubu nie sprowadzają dla niego rywala, gdyż 30-latek co roku imponuje strzelecką formę. Obecnie rezerwowym napastnikiem jest 18-letni Joshua Zirkzee, który jesienią zagrał w dwóch meczach i zdobył dwa gole.
Dzięki jego trafieniom Bayern wygrał dwa spotkania. Zawodnik z Niderlandów zdaje sobie jednak sprawę z tego, że czeka go jeszcze daleka droga, by regularnie grać w pierwszym składzie mistrzów Niemiec. - Chcę być podstawowym napastnikiem Bayernu. Taki jest mój cel - powiedział Zirkzee w rozmowie z serwisem bundesliga.com.
Zirkzee do młodzieżowych drużyn Bayernu dołączył w 2017 roku. Interesował się nim także Everton, którego trenerem był wtedy Ronald Koeman. Dostał nawet ofertę kontraktu, ale nie zdecydował się na jego podpisanie. Wybrał Bayern Monachium. - Po pierwszym treningu z Bayernem wiedziałem, że chcę trafić właśnie do tego klubu - dodał Zirkzee.
Na treningach młody piłkarz obserwuje Lewandowskiego. - Zwracam uwagę na jego ruchy na boisku i sposób, w jaki się porusza, jakie ma wyczucie czasu i sposób osłaniania piłki czy sprint. Podpatruję wszystko, co on robi - powiedział Zirkzee, który jest przymierzany do tego, by zagrać w pierwszym składzie w sparingowym sobotnim meczu przeciwko 1.FC Nuernberg. Przeszkodzić może mu w tym drobna kontuzja, jakiej nabawił się podczas treningu.
Zobacz także:
Transfery. "Szybko go sprzedajcie". Jest oferta Aston Villa za Krzysztofa Piątka
Serie A. Będą kolejne rozmowy ws. kontraktu Arkadiusza Milika. SSC Napoli chce zatrzymać Polaka
ZOBACZ WIDEO: Jak Robert Lewandowski zareagował na wyniki plebiscytu? "Przyjął to z klasą. Jest na to za wielki"