Tegoroczny finał Superpucharu Hiszpanii został rozegrany w Dżuddzie w Arabii Saudyjskiej. Przez 120 minut spotkania nie padł ani jeden gol, zatem konieczne było przeprowadzenie konkursu rzutów karnych.
Ten rozpoczął się dla piłkarzy Atletico Madryt fatalnie. Najpierw Saul Niguez trafił w słupek, a w kolejnej serii strzał Thomasa odbił Courtois. A gracze Realu, którzy rozpoczynali rundę, czyli Dani Carvajal i Rodrygo się nie mylili.
Podobnie zresztą jak później Modrić, Trippier i Sergio Ramos, który uderzeniem po ziemi ustalił wynik konkursu "jedenastek" na 4:1 dla Królewskich i dał swojej ekipie jedenasty w historii Superpuchar Hiszpanii.
ZOBACZ WIDEO: Konkurs rzutów karnych w finale Superpucharu Hiszpanii:
MVP meczu został Fede Vlaverde z Realu Madryt. Właśnie on został bohaterem Królewskich, a to za sprawą... brutalnego faulu na Alvaro Moracie. Dzięki niemu Atletico nie strzeliło gola w końcówce finału Superpucharu Hiszpanii.
Zobacz też:
Superpuchar Hiszpanii. "Barbarzyńskie wejście" Fede Valverde. Ten faul uratował Real Madryt (wideo)
Superpuchar Hiszpanii. Real - Atletico. Trzy godziny walki w Arabii Saudyjskiej. "Królewscy" lepsi dopiero po karnych