Zdaniem "Daily Mirror", Timo Werner znajduje się na radarze dwóch gigantów z ligi angielskiej. Mowa o Chelsea oraz Liverpoolu. Anglicy piszą, że "Juergen Klopp jest wieloletnim fanem talentu Wernera", a dodatkowo sam 23-latek wyraził zainteresowanie występami w Premier League.
Przez pewien czas mówiło się, że Werner trafi do Bayernu Monachium. Miał ważny kontrakt tylko do końca bieżącego sezonu i mistrzowie Niemiec za darmo mieli go wyciągnąć z Lipska. Ostatecznie Werner zdecydował się przedłużyć umowę, jednak na dogodnych dla siebie warunkach.
Dlatego w nowym kontrakcie jest klauzula odstępnego w wysokości 60 mln euro. Dla angielskich klubów nie jest to wygórowana kwota - tym bardziej za tak bramkostrzelnego napastnika. A Chelsea nie mogła ostatnio kupować z powodu zakazu transferowego.
Zobacz wideo: najlepsze gole "Lewego" przeciwko Schalke
Spekuluje się, że latem Frank Lampard dostanie spore pieniądze na wzmocnienia. Jednym z piłkarzy na jego liście ma być podobno właśnie Werner.
Reprezentant Niemiec w tym sezonie zdobył (licząc wszystkie rozgrywki) 25 goli w 26 meczach. Do tego dołożył aż 10 asyst. Przez fachowy portal transfermarkt.de jest wyceniany na 75 mln euro.
Zobacz także: Transfery. Nie tylko Krzysztof Piątek. Tottenham chce także Lukę Jovicia
Zobacz także: La Liga. Quique Setien zadowolony ze swojego debiutu. "Brakowało nam tylko skuteczności"