Politykę transferową Bayernu Monachium krytykują kibice, trener Hansi Flick czy Robert Lewandowski. Działacze mistrzów Niemiec w ostatnich latach nie przeprowadzali spektakularnych wzmocnień. Nawet wypożyczenie Jamesa Rodrigueza czy Philippe Coutinho trudno za takie uznać. Kolumbijczyka nie ma już w Bayernie, a Brazylijczyk póki co nie przekonał działaczy do tego, by wydać za jego wykup 120 milionów euro.
Latem Bayern ma zmienić swoją politykę. Do planów działaczy dotarli dziennikarze "Sport Bilda". Z ich informacji wynika, że mało prawdopodobne jest to, by zarówno Coutinho, jak i Ivan Perisić na dłużej zostali w Bayernie. Władze mistrzów Niemiec czas na podjęcie decyzji mają do maja. Dodajmy, że obaj piłkarze są wypożyczeni do bawarskiego klubu.
Transferowa strategia Bayernu opiera się na kontynuowaniu projektu "FC Deutschland". Do Monachium mają trafiać utalentowani niemieccy piłkarze, którzy już teraz albo w niedalekiej przyszłości mają stanowić zarówno o sile Bayernu, jak i reprezentacji Niemiec. Do wzmocnień ma dojść na wszystkich pozycjach. Część z nich działacze już sfinalizowali, jak choćby pozyskanie 23-letniego bramkarza Alexandra Nuebela z Schalke 04 Gelsenkirchen.
ZOBACZ WIDEO: Euro 2020. Maciej Szczęsny: Nie będzie łatwo, ale nie ma co rzucać się ze skały
Na liście priorytetów transferowych są Leroy Sane i Kai Havertz. Obaj od wielu tygodni łączeni są z Bayernem. Hasan Salihamidzić woli wydać pieniądze na zawodników, którzy będą perspektywiczni dla zespołu i obaj ci piłkarze mieszczą się w tych kategoriach. W sprawie transferu Sane nic nie zmieniają jego problemy zdrowotne i zmiana menedżera. Cała transakcja to koszt 200 milionów euro. Mowa o kwocie odstępnego dla Manchester City i pięcioletnim wynagrodzeniu.
Z kolei pozyskanie Havertza to koszt 130 milionów euro. Tyle za swojego piłkarza chce Bayer 04 Leverkusen. 20-latkiem interesuje się także Liverpool FC. Bayern chce także Nicolasa Kuehna z Ajaxu Amsterdam, który w przyszłości miałby zostać następcą Lewandowskiego, ale póki co ogrywałby się w drugim zespole. Wkrótce nowym zawodnikiem Bayernu ma być ogłoszony Alvaro Odriozola, ale w jego przypadku w grę wchodzi wypożyczenie z Real Madryt, najprawdopodobniej bez opcji pierwokupu.
Na liście dziennikarzy "Sport Bilda" zaskakująca jest obecność Douglasa Costy. Piłkarz ten w 2017 roku przeniósł się z Bayernu do Juventusu Turyn. Brazylijczyk nie ma pewnego miejsca w składzie mistrzów Włoch i nie wyklucza chęci odejścia. Miałby być wsparciem dla podatnych na kontuzje Kingsley'a Comana i Serge'a Gnabry'ego. W tym przypadku w grę również wchodzi wypożyczenie.
Działacze Bayernu w ten sposób chcą zareagować na słowa Lewandowskiego, który przedłużając z klubem kontrakt, domagał się wzmocnień pozwalających na walkę o triumf w Lidze Mistrzów. Bawarczycy nie mogą już oszczędzać, bo od kilku lat w europejskich pucharach nie odnieśli jakichkolwiek sukcesów.
Zobacz także:
Puchar Włoch. Napoli - Lazio. Fatalne pudło z rzutu karnego. Ciro Immobile antybohaterem (wideo)
Transfery. Milan postawił ultimatum Piątkowi! Decyzja do końca tygodnia