Bundesliga: Juergen Klinsmann mówi o Krzysztofie Piątku. Ciekawe słowa

Getty Images / PressFocus/MB Media / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek
Getty Images / PressFocus/MB Media / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek

Trener Herthy Berlin widzi, że polski napastnik walczy jak lew i nadal odczuwa głód bramek. Dlatego Klinsmann jest szczęśliwy, iż taki piłkarz trafił do jego klubu.

To nie był dobry mecz w wykonaniu Herthy Berlin. Nowy klub Krzysztofa Piątka przegrał na własnym boisku z 1.FSV Mainz 05 - 1:3 (TUTAJ przeczytasz szczegółową relację >>). Polski napastnik nie miał zbyt wielu okazji do zdobycia bramki. Występ berlińczyków media oceniły bardzo surowo (TUTAJ poznasz szczegóły >>).

Po spotkaniu trener Herthy - Juergen Klinsmann - nie miał pretensji do Piątka. - On może zdobywać bramki tylko wtedy, gdy ma do tego okazje - przyznał przed kamerą Eleven. - A w meczu z Mainz nie miał ich zbyt wiele. I to jest właśnie to, nad czym musimy popracować. Musimy dawać Krzyśkowi więcej szans, podłączać go do gry.

Przypomnijmy, że Piątek ma w tym sezonie problem ze skutecznością. W barwach AC Milan trafił zaledwie pięć razy (liga i Puchar Włoch), w reprezentacji Polski - raz, w ekipie z Berlina również raz (Puchar Niemiec). To nie są szokujące statystyki. Zwłaszcza że poprzedni rok zakończył z liczbą grubo ponad 30 goli (we wszystkich rozgrywkach).

ZOBACZ WIDEO: Transfery. Borussia Dortmund największym wygranym. "Jedynie klauzula odejścia Haalanda może niepokoić"

- On wciąż odczuwa głód bramek i walczy jak lew - zauważył Klinsmann. - To światowej klasy napastnik, a jednocześnie dobry człowiek. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że Krzysztof jest z nami. Jesteśmy podekscytowani, że on jest w Berlinie. Jestem pewny, że przez następnych kilka lat da tutaj wiele radości.

Niemiecki szkoleniowiec zapytany, czy wyznaczył Polakowi jakiś cel, który ma osiągnąć do końca sezonu, np. 6,7 czy 10 goli, odpowiedział: - nie, nie wyznaczyliśmy mu żadnych konkretnych celów. On te cele stawia sobie sam. Widzę to na każdym treningu.

Poniżej cała rozmowa z Klinsmannem.

Kolejny mecz Hertha i Piątek rozegrają za tydzień, 15.02. (sobota), z SC Paderborn 07.

Komentarze (7)
avatar
Deadpool
10.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Syrzeli duzo, ale samobóji 
avatar
Fabio Mariano
9.02.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
B. Ale to b. Słaby gracz na dzień dzisiejszy ,jego gra i poziom wręcz tragiczny , bardzo słaby jako napastnik 
avatar
drewniak2010
9.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Z tej mąki chleba nie będzie Jurgen. 
avatar
Gregson83
9.02.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
poziom Piątka??? Polska ekstraklasa obraz nędzy i rozpaczy 
avatar
jerry4205
9.02.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
nie ma wsparcia , troche szkoda go ze poszedł do tak słabego klubu , gdzie tylko grają z kontry licząc na szczęscie i przypadkowego gola . To jak on ma zdobywać bramki ??, jak tam nie ma obsług Czytaj całość