Serie A: Lazio wyprzedziło Inter. Rzymianie lepsi w starciu na szczycie tabeli

PAP/EPA / ANGELO CARCONI / Na zdjęciu: piłkarze Lazio Rzym
PAP/EPA / ANGELO CARCONI / Na zdjęciu: piłkarze Lazio Rzym

W przerwie Lazio przegrywało 0:1 i w wirtualnej tabeli traciło już cztery punkty do Interu. W drugiej połowie rzymianie zmienili wynik na 2:1 i teraz to oni są wiceliderami. Hit nie zawiódł i miał dramaturgię.

W tym artykule dowiesz się o:

Konfrontacja na Stadio Olimpico była hitem weekendu w calcio. Lazio to rewelacja sezonu, również Inter Mediolan rzucił rękawice Juventusowi w walce o mistrzostwo Włoch. Przed kolejką wszystkie wspomniane kluby były stłoczone na górze tabeli i dzielił je punkt. Takiego wyścigu po scudetto z udziałem trzech drużyn nie było w Serie A od 2001 roku.

Już pierwsza połowa była ofensywna jak przystało na posiadaczy najlepszych napastników ligi w meczach domowych Ciro Immobile i w spotkaniach wyjazdowych Romelu Lukaku. Z drugiej strony Lazio oraz Inter bronią najskuteczniej w Serie A, więc skierowanie piłki do ich bramki nie było takie proste.

Pierwszą szansę na strzelenie gola miał Sergej Milinković-Savić. Serb ułożył sobie piłkę na stopie przed polem karnym, a skoro Nerazzurri nie kwapili się do pressingu, strzelił z dystansu. Milinković-Savić huknął w poprzeczkę Interu i potwierdził, że trzeba na niego uważać. Jak się okazało później, goście nie potraktowali ostrzeżenia poważnie.

ZOBACZ WIDEO Piotr Zieliński gra va banque? Finał może być zaskakujący!

Inter był groźniejszy w szybkim ataku niż w pozycyjnym. Niebezpieczną akcję ku przestrodze dla Lazio przeprowadził Marcelo Brozović, który rozpędził się w centrum boiska i uruchomił podaniem Romelu Lukaku. Belg miał przed oczami tylko Thomasa Strakoshę, którego nie pokonał strzałem.

Kolejny szybki wypad Interu był skuteczny. W 44. minucie piłka powędrowała na prawe skrzydło do Antonio Candrevy i tym razem źle zachował się Thomas Strakosha, który odbił uderzenie byłego skrzydłowego Lazio pod nogi Ashleya Younga. Anglik wykorzystał prezent, wykonał dobitkę na 1:0 z centrum pola karnego i zdobył pierwszą bramkę w lidze włoskiej. Klasyczny gol do szatni miał dodać pewności siebie Nerazzurrim.

Lazio jednak nie pękało i doprowadziło do remisu 1:1 już w 50. minucie. Niezawodny Ciro Immobile wywalczył rzut karny i wykorzystał go, a faulował wygwizdywany przez całe spotkanie Stefan de Vrij. Były obrońca Lazio próbował przeszkodzić Immobile w oddaniu uderzenia i naprawić błąd w komunikacji Milana Skriniara z Daniele Padellim, ale złamał przepisy.

Lazio potrzebowało jeszcze gola, żeby wygrać, a dwóch, żeby mieć lepszy bilans w dwumeczu z Interem. Udało się wykonać połowę planu. Podopieczni Simone Inzaghego dostali skrzydeł po wyrównaniu. Siłę ataków stołecznego zespołu wzmocnili Joaquin Correa oraz Manuel Lazzari. W 69. minucie Włoch wywalczył korner, a po dośrodkowaniu z tego stałego fragmentu gry gola na 2:1 strzelił Sergej Milinković-Savić. Serb dobił próbę Adama Marusicia.

Niepokonani od 19 kolejek gospodarze wyprzedzili Nerazzurrich w meczu i w tabeli. Po trzech porażkach z rzędu z Interem na Stadio Olimpico znaleźli sposób na ekipę z Mediolanu. Rzymianie nie mogą już ukrywać, że walczą o mistrzostwo Italii, a przepustki do Ligi Mistrzów mają praktycznie w kieszeniach.

Lazio - Inter Mediolan 2:1 (0:1)
0:1 - Ashley Young 44'
1:1 - Ciro Immobile (k.) 50'
2:1 - Sergej Milinković-Savić 69'

Składy:

Lazio: Thomas Strakosha - Luiz Felipe, Francesco Acerbi, Stefan Radu - Adam Marusić, Sergej Milinković-Savić, Lucas Leiva (80' Danilo Cataldi), Luis Alberto, Jony (63' Manuel Lazzari) - Ciro Immobile, Felipe Caicedo (63' Joaquin Correa)

Inter: Daniele Padelli - Diego Godin (86' Alexis Sanchez), Stefan De Vrij, Milan Skriniar - Antonio Candreva (76' Victor Moses), Nicolo Barella, Marcelo Brozović (77' Christian Eriksen), Matias Vecino, Ashley Young - Romelu Lukaku, Lautaro Martinez

Żółte kartki: Leiva, Felipe, Lazzari, Milinković-Savić (Lazio) oraz de Vrij, Godin (Inter)

Sędzia: Gianluca Rocchi

Czytaj także:
AC Milan zremisował z Juventusem. Cristiano Ronaldo dopadł rywali, Wojciech Szczęsny odpoczął
SSC Napoli bliżej finału, Inter w opałach. Piotr Zieliński i Arkadiusz Milik zagrali w Mediolanie

[multitable table=1149 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]

Źródło artykułu: