Sytuacja miała miejsce na samym początku meczu. Benedikt Hoewedes sfaulował przy linii bocznej jednego z graczy Zenitu Sankt Petersburg, za co otrzymał żółtą kartkę. Tak samo został ukarany trener Lokomotiwu Moskwa - Jurij Siemin, który żywo gestykulował daleko poza własną ławką.
Mimo ostrzeżenia, Siemin nie mógł się pogodzić z decyzją sędziego i uspokoił się dopiero po... reprymendzie od własnego piłkarza - Grzegorza Krychowiaka, który stanowczo zareagował na zachowanie Rosjanina. Całą sytuację zobaczysz poniżej, w skrócie spotkania (na samym początku nagrania).
Siemin uspokoił się jednak tylko na chwilę. Jeszcze przed przerwą po kolejnym z fauli znów miał pretensje do arbitra, a ten wyrzucił go z boiska.
Ostatecznie hit ligi rosyjskiej zakończył się bezbramkowym remisem (więcej TUTAJ). Od razu po przerwie zimowej Lokomotiwowi udało się urwać punkty głównemu kandydatowi do mistrzostwa. Klub Krychowiaka zajmuje aktualnie 5. miejsce w tabeli Premier Ligi, ale do wicelidera traci tylko trzy punkty. Zenit ma 11 oczek więcej od moskwian.
Piłkarzem Lokomotiwu jest też inny reprezentant Polski, Maciej Rybus, który w weekend musiał pauzować za czerwoną kartkę.
Zobacz też: Piękna bramka Grzegorza Krychowiaka na treningu w Hiszpanii