Koronawirus. Michel Salgado pożegnał zmarłego teścia Lorenzo Sanza. "W naszym domu zawsze będziesz prezydentem"

PAP/EPA / BERNARDO RODRIGUEZ / Na zdjęciu: Lorenzo Sanz
PAP/EPA / BERNARDO RODRIGUEZ / Na zdjęciu: Lorenzo Sanz

"Nigdy cię nie zapomnimy. W naszym domu zawsze będziesz prezydentem" - tak zmarłego Lorenzo Sanza, byłego prezydenta Realu Madryt, pożegnał jego zięć Michel Salgado. Sanz zmarł w sobotę, przegrał walkę z koronawirusem.

76-letni działacz zmagał się z chorobą od kilkunastu dni. Jak poinformował jeden z jego synów, miał gorączkę przez tydzień, ale nie chciał iść do szpitala, by nie obciążać hiszpańskiej służby zdrowia, która w czasie epidemii zmaga się z brakiem środków i rąk do pracy. Gdy w końcu trafił do jednej z placówek, było już za późno. O jego śmierci poinformowano w sobotę wieczorem.

Prezydenta Realu w latach 1995-2000 żegna wiele znanych postaci ze świata piłki nożnej, jednak szczególne wrażenie robi hołd, jaki oddał mu jego zięć. Michel Salgado, którego Sanz sprowadził na Estadio Santiago Bernabeu w 1999 roku z Celty Vigo, na Instagramie tak wspomina zmarłego teścia:

"Nie wiem jak zacząć, to dla mnie bardzo trudne. Poznaliśmy się w dniu, w którym byłem przedstawiany jako piłkarz Realu Madryt. Narzekałeś na ból w kolanie, a w czasie prezentacji powiedziałeś coś, z czego potem zawsze się śmialiśmy: 'Myślę, że ten piłkarz zostanie z nami na długo'. Tak się stało, zostałem w Realu na wiele lat, a w twojej rodzinie na zawsze. Gdy zmarli moi rodzice, ty i Maria Luz byliście dla mnie rodzicami i zawsze będę wam za to wdzięczny".

ZOBACZ WIDEO Koronawirus. Ciężka sytuacja klubów sportowych. "Ratunkiem może być wprowadzenie odpowiednich przepisów"

"Dobrze się dogadywaliśmy, pewnie dlatego, że nasze historie były podobne: niezamożne rodziny, konieczność pomagania im w związaniu końca z końcem, spełnienie swoich marzeń poprzez ciężką pracę. Zostawiłeś niesamowitą żonę, pięcioro wspaniałych dzieci i siedemnaścioro wnuków, które cię uwielbiały. Żaden Madridista cię nie zapomni, uważam tak, ponieważ wiem ile dla ciebie znaczył Real. Jako 7-latek sprzedawałeś z babcią wodę na Bernabeu, a potem zostałeś prezydentem klubu, który doprowadził go do pierwszych dwóch triumfów w Lidze Mistrzów".

"Lorenzo, jestem bardzo dumny, że byłem twoim zięciem i piłkarzem twojego klubu. Spoczywaj w pokoju, nie zapominaj o noszeniu na marynarce złotej, błyszczącej klubowej odznaki z nieustającą dumą. Wiedz, że rodzina Salgado-Sanz, twoja córka Malula, wnuki Malu, Miguel i Alan, nigdy cię nie zapomną. W naszym domu zawsze będziesz prezydentem".

W erze Lorenzo Sanza Real Madryt dwukrotnie wygrał Ligę Mistrzów (1998, 2000), a raz triumfował w hiszpańskiej ekstraklasie (sezon 1996/1997).

Michel Salgado grał dla "Królewskich" od 1999 do 2009 roku. Rozegrał dla klubu 254 mecze, w których strzelił 4 gole. W Champions League triumfował dwa razy (2000, 2002), cztery razy zdobył mistrzostwo Hiszpanii (2000/2001, 2002/2003, 2006/2007, 2007/2008).

Wyświetl ten post na Instagramie.

No se como empezar porque se hace muy duro pero el día que nos conocimos fue el día de la primera foto, que era el día de mi presentación en el @realmadrid Venías quejandote por tu dolor en la rodilla pero durante la presentación dijiste algo de lo que siempre nos reíamos "Creo que este jugador se va a quedar mucho tiempo con nosotros". Dicho y hecho, me quedé mucho tiempo en el Real Madrid, pero para siempre como parte de tu familia. Desde el momento que mis padres fallecieron, María Luz y tu habéis sido unos segundos padres para mi y siempre lo agradeceré. Congeniabamos bien porque quizás en parte nuestras historias son parecidas: familia humilde, tener que ayudar a la familia a salir adelante y cumplir nuestros sueños con mucho trabajo, además tu eras de los de la vieja escuela, esos que cuando se les pide algo lo dan sin preguntar por que o para que, o de los que para defender a los suyos son capaces de cargar con la culpa sin buscar excusas. Dejas una mujer increíble, 5 hijos espectaculares y 17 nietos que te adoran. Además ningún Madridista te olvidará, lo digo porque se lo que suponía el @realmadrid para ti, eras un niño de 7 años cuando vendias agua con tu abuela en el Bernabéu y has llegado a ser el Presidente que ha traído las 2 primeras Champions en la historia del club. Lorenzo, estoy muy orgulloso de haber sido primero tu yerno y luego tu jugador, aunque cronológicamente haya sido al revés. Descansa en paz, no te olvides de llevar tu insignia de oro y brillantes del club en la chaqueta con el orgullo que lo hacías y que sepas que la familia Salgado-Sanz con tu hija Malula, tus nietos Malu, Miguel y Alán, y un servidor nunca te olvidarán, siempre estarás presente en esta casa. DEP Don Lorenzo Sanz Muchísimas gracias a todos por vuestros mensajes de cariño. Thank you so much for all your messages full of love.

Post udostępniony przez Michel Salgado (@therealsalgado)

Czytaj także:
Koronawirus. Przejmujące słowa po śmierci Lorenzo Sanza. "Traktowałem go jak ojca"
Koronawirus. Być normalnym w nienormalnych czasach. Dietmar Hopp: Szczepionka jesienią, ochrony nie chcę

Komentarze (0)