- Wiem, że Premier League będzie dążyć do dokończenia rywalizacji, biorąc pod uwagę każdą możliwą opcję. Uważam, że musimy tego spróbować, ale trzeba też wyznaczyć moment, w którym powiemy sobie, że to już niemożliwe - powiedział reprezentant Anglii i napastnik Tottenhamu Hotspur w rozmowie ze "Sky Sports".
- Być może nadejdzie chwila, w której dojdziemy do wniosku, że nie da się dograć sezonu 2019/2020. Gdybyśmy nadal grali w lipcu czy sierpniu i musieli przesuwać następne rozgrywki, nie miałoby to żadnego sensu - dodał.
Harry Kane wskazał punkt graniczny jeśli chodzi o rywalizację w edycji 2019/2020. - To koniec czerwca. Jeśli do tego czasu nie uda nam się przeprowadzić brakujących kolejek, trzeba się skupić już na nowych rozgrywkach. Gdybyśmy postąpili inaczej, myślę, że dojdzie do efektu domina, który wpłynie na termin mistrzostw Europy, a potem mistrzostw świata.
Premier League jest aktualnie zawieszona i taki stan potrwa do 30 kwietnia. 1. miejsce w tabeli zajmuje Liverpool, który ma 25 pkt. przewagi nad Manchesterem City. Nie wszystkie drużyny rozegrały równą liczbę meczów (mają ich po 28 lub 29).
Czytaj także:
Historyczna szansa zmarnowana w pięć minut i potężna awantura w Amice Wronki. Grzegorz Szamotulski w roli głównej
Koronawirus. Ekstraklasa SA i PZPN chcą wznowić rozgrywki. Jeśli się nie uda, kształt lig bardzo się zmieni
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Można zazdrościć Milikowi widoków podczas treningu