Bundesliga. Obowiązkowy test przed treningiem Bayernu. Robert Lewandowski przebadany pod kątem koronawirusa

Getty Images / Sebastian Widmann/Bongarts / Na pierwszym planie zdjęcia: Robert Lewandowski
Getty Images / Sebastian Widmann/Bongarts / Na pierwszym planie zdjęcia: Robert Lewandowski

W poniedziałek piłkarze Bayernu Monachium wrócili do wspólnych treningów. Zastosowano jednak specjalne środki ostrożności, a przed rozpoczęciem zajęć Robert Lewandowski i jego koledzy przeszli obowiązkowe badanie na obecność koronawirusa.

W Niemczech wciąż rośnie liczba zakażonych koronawirusem, lecz mimo tego kilka piłkarskich klubów wznowiło wspólne treningi. Jednym z nich jest Bayern Monachium. Zawodnicy tego klubu w poniedziałek spotkali się na pierwszych wspólnych zajęciach od czasu zawieszenia rozgrywek Bundesligi.

Zajęcia nie odbyły się jednak w normalnym trybie. Organizację ćwiczeń dostosowano do zasad obowiązujących w kraju dotkniętym epidemią SARS-CoV-2. Jak informuje portal sport1.de, zanim zawodnicy rozpoczęli zajęcia, musieli przejść obowiązkowe badanie na obecność koronawirusa.

Lekarze pobrali wymaz z gardła każdego zawodnika, który zjawił się na treningu. Robert Lewandowski i spółka dwukrotnie musieli poddać się badaniu. Za drugim razem pobrano materiał z nosa, co - jak zauważają dziennikarze niemieckiego portalu - nie było przyjemne dla zawodników. Na wyniki badań laboratoryjnych piłkarze mają czekać dwa dni.

ZOBACZ WIDEO: Jak piłka nożna będzie wyglądać po epidemii koronawirusa? "To bardzo poważnie zachwieje klubami"

Dodajmy, że na treningu zawodników pierwszej drużyny Bayernu podzielono na pięć grup: cztery czteroosobowe i jedną pięcioosobową. Każda z nich zbierała się w innej części podziemnego garażu, z którego udała się do swojej własnej szatni.

Ze względu na rozprzestrzeniającą się epidemię koronawirusa, rozgrywki Bundesligi były zawieszone od 11 marca. Na tę chwilę nie jest wiadomo, kiedy niemiecka ekstraklasa wznowi grę. Kilka klubów ma już za sobą pierwsze wspólne treningi i oczekują na decyzję krajowej federacji.

Czytaj także:
Koronawirus. Marek Zub: Na Białorusi wszystko jest "pod kontrolą"
Piłka nożna. Zaskakujące wyznanie Dawida Janczyka. "Niedawno chcieli mnie w Katarze"

Źródło artykułu: