Nawet miliard euro mogą stracić hiszpańskie kluby, jeśli rozgrywki na Półwyspie Iberyjskim nie zostaną dokończone. Primera Division osiągnęła już wstępne porozumienie z hiszpańską federacją i Wyższą Radą ds. Sportu, aby sezon 2019/20 mógł zostać wznowiony. Zanim jednak piłkarze wybiegną na murawę, wszyscy muszą przejść obowiązkowe testy na koronawirusa.
Jak podkreśla radio "COPE", La Liga poprosiła już kluby o listę zawodników i pracowników, którzy przejdą pierwsze testy na koronawirusa od 28 kwietnia. Dopiero po obowiązkowym badaniu piłkarze będą mogli wrócić do indywidualnych treningów.
Ustalono także, że zgrupowania drużyn nie będą trwały cały okres przygotowawczy, a rozpoczną się dopiero w ostatnim tygodniu przed powrotem do gry. Dokładna data wznowienia rozgrywek nie jest jeszcze znana. Najprawdopodobniej będzie to końcówka maja lub początek czerwca.
W środę informowaliśmy, że nie wszyscy piłkarze w Hiszpanii palą się do powrotu na boisko. Sytuacja z pandemią koronawirusa wciąż w tym kraju jest bardzo poważna. Ministerstwo Zdrowia poinformowało w środę, że liczba zakażonych COVID-19 wzrosła do 208 389.
- Codziennie czytamy, że umierają setki ludzi i zaraz po tym zastanawiamy się, kiedy wróci piłka. Chciałbym znów zagrać, ale nie za wszelką cenę - powiedział Suso, zawodnik Sevilla (więcej TUTAJ).
Zobacz także: Koronawirus. Filip Bednarek: W Holandii nie ma żartów
Zobacz także: Maciej Rybus: Rosja walczy twardą ręką
ZOBACZ WIDEO: Czarny scenariusz dla polskiej piłki. "Koronawirus może spowodować, że niektóre kluby nie dadzą rady"
Czy La Liga wróci do gry pod koniec maja lub na początku czerwca? 
