Zbigniew Boniek w niedawnej rozmowie z "Super Expressem" zasugerował, że póki co nie jest pewne, czy kontrakt Jerzego Brzęczka zostanie przedłużony do przyszłorocznego Euro. - Pamiętajmy, że jesienią mamy sporo meczów z silnymi rywalami. A co, gdybyśmy przegrywali wysoko? Mecz po meczu? - analizował prezes PZPN-u.
Inne zdanie na ten temat ma jednak były reprezentant Polski Tomasz Hajto. Broni on aktualnego selekcjonera, którego wybór był kwestionowany niemal od samego początku.
- Błędne jest mówienie, że Jurek miał jakiś pomysł czy nie, bo wiadomo, że każdy trener ma jakiś pomysł - podkreślił Hajto w programie Cafe Futbol na antenie Polsatu Sport.
ZOBACZ WIDEO: Jan Tomaszewski ostro o reprezentacji Brzęczka. "Nie wiadomo w jakim stylu gramy. Dziennikarze złapali go na pasek!"
Były defensor Schalke 04 docenia fakt, że Brzęczek już od samego początku postawiony był przed poważnym sprawdzianem jakim była gra w Lidze Narodów z Portugalią i Włochami.
- Nie miał łatwo. Pierwsze spotkania były z bardzo trudnymi rywalami. Przeszedł przez to i błędem jest dzisiaj podejmowanie jakiejkolwiek dyskusji czy powinien zostać selekcjonerem. Skoro wywalczył awans, to jest oczywiste, że dał sobie radę w trudnym momencie i na pewno powinien tę drużynę prowadzić na Euro - powiedział.
Zdaniem Hajty kluczowe w kontekście zachowania stanowiska są wyniki. A te bronią Brzęczka. Nasza reprezentacja z łatwością wygrała swoją grupę eliminacyjną gromadząc 25 z 30 możliwych punktów. Lepszym dorobkiem pochwalić się mogli tylko Włosi, Hiszpanie oraz Belgowie. Takim samym - Francuzi.
- Ja tutaj nie podejmuję żadnej polemiki. Wygrał te eliminacje, może nie wszystkie mecze graliśmy ładnie, ale nikt nie powiedział, że w piłce aby coś wygrać, trzeba wszystkie mecze grać ładnie - przekonywał.
Czytaj także:
- Premier League. Arsenal wraca do treningów. Na piłkarzy czekają surowe zasady
- Arjen Robben może wrócić do profejsonalnej piłki. "Zagrałbym jeszcze raz"