W sobotę o godz. 15:30 Hertha Berlin znów wróci do rywalizacji o ligowe punkty, a pierwszym rywalem będzie TSG 1899 Hoffenheim. W związku z tym stołeczny klub przeprowadził wirtualną konferencję prasową z udziałem trenera Bruno Labbadii oraz Michaela Preetza, dyrektora sportowego.
Obaj są bardzo podekscytowani tym, co ich czeka w nadchodzący weekend. - Staraliśmy się wykorzystać czas, pracowaliśmy nad stroną mentalną, a także trenowaliśmy fizycznie. Nie zapomnieliśmy o analizie wideo czy ćwiczeniach grupie, oczywiście z zachowaniem niezbędnego dystansu. Pierwsze tygodnie były trudne ze względu na sytuację, ale także fakt, że jestem w Hercie nowym trenerem - tłumaczył szkoleniowiec.
Początkowo Hertha trenowała w małych grupach, dopiero od niedawna jest zgoda na ćwiczenia całym zespołem. - Odbyliśmy pięć regularnych jednostek treningowych. To niewiele, ale udało nam się przejść przez tę fazę bez urazów mięśni, narzekał tylko Karim Rekik - dodał Labbadia. Wiadomo też, że nie zagra Vladimir Darida.
ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Nieodpowiedzialne zachowanie piłkarza Herthy Berlin. "Każdy łapał się za głowę"
- Odczuwamy ulgę, że niedługo zaczniemy, naprawdę nie możemy się już doczekać wznowienia Bundesligi po 9 tygodniach. Związek i liga dobrze ze sobą współpracowali, a teraz naszym obowiązkiem jest sprostanie wyzwaniu - podkreśla Preetz.
Doczekać nie może się też Krzysztof Piątek, który zamieścił fotkę, dodając do niej opis, który nie pozostawia złudzeń. Polak też jest już gotów na powrót do gry i najwyraźniej tęskni już za rozgrywkami. "Nadchodzi Bundesliga! Jesteśmy gotowi" - napisał.
Liderem tabeli - na dziewięć serii spotkań przed końcem ligi - jest Bayern, który o cztery punkty wyprzedza Borussię Dortmund i o pięć "oczek" RB Lipsk. Hertha zajmuje 13. miejsce,
Czytaj też:
Bundesliga: Hertha Berlin może otrzymać fortunę od inwestora
Bundesliga. Bayern Monachium prawie gotowy do pierwszego domowego meczu. Trwają przygotowania na Allianz Arenie