W poprzedni weekend piłkarze grający w Bundeslidze i w 2. Bundeslidze wrócili na boiska. Niemcy przymierzają się jeszcze w maju do ponownego uruchomienia trzeciego szczebla. Profesjonalne kluby mogą powoli redukować skutki kryzysu finansowego spowodowanego wstrzymaniem rozgrywek, ale wciąż pogłębia się on w futbolu amatorskim.
Bayern Monachium przekazał 460 tysięcy euro na znak solidarności z zespołami grającymi w bawarskiej lidze regionalnej. - Jak nigdy wcześniej w sporcie nadszedł czas, żeby łączyć się, a nie tylko patrzeć na siebie. Potrzeba nam optymizmu i solidarności w społeczeństwie - cytuje portal internetowy telewizji Sport1 prezydenta honorowego klubu Uliego Hoenessa.
Największy klub w Bawarii podkreślił, że tak wysokie dofinansowanie piłki amatorskiej nie byłoby możliwe, gdyby nie pomoc jego kibiców. Fani Bayernu zrzekli się zwrotu pieniędzy za bilety, których nie wykorzystają z powodu rozgrywania meczów w Monachium bez publiczności.
- Celem jest zachowanie sportowego krajobrazu w regionie. Przed nami wszystkimi stoi to wyzwanie - mówi Karl Hopfner z fundacji Bayern Hilfe. - Dla nas to wielka pomoc - dodaje Rainer Koch, prezes Bawarskiego Związku Piłki Nożnej.
Czytaj także: Polak pomaga Polakowi. Miroslav Klose będzie trenował Roberta Lewandowskiego
Czytaj także: Kluby oparte na tradycyjnych wartościach najlepiej przejdą przez pandemię
ZOBACZ WIDEO: Dosadna opinia na temat startu Bundesligi. "Fatalnie to wygląda"