Mateusz Borek oficjalnie odszedł z Polsatu. Komentator nie ukrywa rozczarowania

Newspix / Łukasz Grochala / Na zdjęciu: Mateusz Borek
Newspix / Łukasz Grochala / Na zdjęciu: Mateusz Borek

Po kilku miesiącach Mateusz Borek otrzymał wypowiedzenie umowy z Polsatu. Tym samym po 20 latach oficjalnie zakończył współpracę z telewizją Zygmunta Solorza.

W tym artykule dowiesz się o:

Już od dawna było wiadomo, że kończy się przygoda Mateusza Borka z telewizją Polsat. Komentator jednak czekał na wypowiedzenie umowy. To w końcu nastąpiło, o czym poinformował podczas sobotniej transmisji na żywo w Kanale Sportowym.

- Oficjalnie mogę powiedzieć, że otrzymałem wypowiedzenie z pracy, datowane na 29 lutego (...) Potwierdziłem, że podpisuję się pod tym zwolnieniem z pracy, natomiast generalnie mam troszeczkę inną optykę na sposób zwolnienia - przyznał.

Borek nie ukrywał, że ma żal do telewizji Polsat, w której spędził 20 lat. Przyznał także, że niektóre osoby nie były wobec niego w porządku, choć nie chciał sypać nazwiskami.

ZOBACZ WIDEO: Znany specjalista ostro o powrocie kibiców na stadiony. "Może nas czekać ogromny wzrost zachorowań"

- Spotkałem tam wielu fajnych ludzi, pewnie też kilku niefajnych, którym może za bardzo zaufałem, może za fajnie ich traktowałem, w kategorii przyjaciół, a może w międzyczasie ktoś robił politykę i wbijał mi nóż - tłumaczył.

Borek obecnie skupia się na Kanale Sportowym, który prowadzi razem z Michałem Polem, Tomaszem Smokowskim i Krzysztofem Stanowski. Ten projekt był kością niezgody w Polsacie. Stacja najpierw zgodziła się, by komentator ruszył ze swoim biznesem w internecie, a potem się z tego wycofała.

Mateusz Borek potwierdził odejście z Polsatu. Pracował w stacji przez 20 lat >>

Piłka nożna. Mateusz Borek: Hajto? Nie mam z nim kontaktu od wielu miesięcy >>

Źródło artykułu: