Były w tym sezonie tygodnie, a nawet miesiące, w których najgroźniejszym konkurentem Bayernu Monachium w wyścigu po mistrzostwo Niemiec była Borussia Dortmund. Były i takie, w których największą presję na Bawarczykach wywierał RB Lipsk. Na koniec Bayern tradycyjnie okazał się klasą sam dla siebie, a tytuł zapewnił sobie we wtorek odnosząc już 14. zwycięstwo z rzędu. Nikt nie był w stanie wytrzymać takiego tempa. Robert Lewandowski i spółka ponownie okazali się najlepsi w kraju, a drużyny z Lipska i Dortmundu muszą zająć się sobą i rozstrzygnąć sprawę wicemistrzostwa.
Drużyny rozbudziły oczekiwania wobec rewanżu swoim pojedynkiem w rundzie jesiennej. Oddały 26 strzałów, z czego 14 celnych, a sześć do bramki. Borussia prowadziła w Dortmundzie 2:0, później 3:2, ale w obu przypadkach dała się złapać i atrakcyjne widowisko zakończyło się remisem 3:3. Dwa gole wbił drużynie Łukasza Piszczka - Timo Werner, a rewanż może być jego ostatnim występem w roli gospodarza na Red Bull Arenie.
Borussia jedzie do Lipska z trzema punktami przewagi nad trzecim w tabeli przeciwnikiem. W razie zwycięstwa, zostanie wicemistrzem. W razie porażki, zostanie wyprzedzona. Mogła mieć spokój już po poprzednim spotkaniu, ale rozczarowała i przegrała w Dortmundzie 0:2 z 1.FSV Mainz. - Byłem zły. Zresztą wszyscy byliśmy źli. Nie wygrywaliśmy piłek i nie byliśmy skupieni. Mam nadzieję, że w Lipsku pokażemy, że ostatnia porażka była wypadkiem przy pracy - mówi trener Lucien Favre.
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Grzegorz Krychowiak: Jeżdżę na trening z uśmiechem na twarzy
- Wicemistrzostwo Niemiec to nie tylko sprawa pieniędzy, ale również prestiż. Bronimy tej pozycji z poprzedniego sezonu. Ten również jest dobry w naszym wykonaniu i chcemy to potwierdzić drugim miejscem - dodaje Michael Zorc, dyrektor Borussii na konferencji prasowej, na którą po raz pierwszy od wybuchu epidemii weszli osobiście lokalni dziennikarze.
RB Lipsk był już wicemistrzem Niemiec w 2017 roku. Znalazł się wtedy w końcowej tabeli przed Borussią właśnie dzięki udanemu finiszowi. - Ponownie chcemy wziąć sprawy w swoje ręce - zapowiada trener Julian Nagelsmann. - Borussia ma już zapewniony awans do Ligi Mistrzów, a my z jednej strony atakujemy jej pozycję, a z drugiej strony czujemy pewną presję z niższych lokat. Mamy dwie piłki meczowe, ale zamierzamy wykorzystać już tę pierwszą, zwłaszcza że zagramy u siebie. Spodziewam się, że Borussia, po ostatniej porażce z Mainz, będzie szukać rehabilitacji na naszym stadionie.
Piłkarze Bayernu mogliby przyglądać się rywalizacji o srebrne medale z zaciekawieniem, gdyby nie to, że równocześnie zagrają swój mecz. Przeciwnikiem najlepszego klubu Bundesligi będzie SC Freiburg - drużyna raczej oszczędna w działaniu, która mało goli strzela, niewiele traci. Jest niepokonana od trzech kolejek, a że w tym okresie pokonała Borussię M'gladbach oraz Herthę BSC, ma prawo przyjechać do Monachium zbudowana. Do siódmego miejsca w tabeli, premiowanego awansem do Ligi Europy, traci punkt. Co prawda w tym wieku nie zwyciężyła na stadionie Bayernu, ale w poprzednim sezonie potrafiła tam zremisować i liczy chociaż na powtórkę.
Jesienią we Freiburgu było 3:1 dla Bayernu, a jednego z goli strzelił niezawodny Robert Lewandowski. Było to jedno z 31 trafień kapitana reprezentacji Polski w Bundeslidze, a także jedno z 46 w tym sezonie na wszystkich frontach. Napastnikowi Bayernu może niebawem stuknąć "50" i byłoby to pierwsze takie osiągnięcie w jego karierze. Ponadto ma jeszcze dwie kolejki, żeby zwiększyć presję na Ciro Immobile w walce o Złotego Buta. Król Rzymu czeka w blokach na restart Serie A, pozostaje faworytem rankingu, ale Lewandowski ma jeszcze dwa mecze na zmniejszenie notowań Immobile.
Hertha BSC z Krzysztofem Piątkiem w składzie podejmie Bayer 04 Leverkusen walczący o awans do Ligi Mistrzów. Kolejne nerwowe dwie godziny czekają Fortunę Duesseldorf oraz Werder Brema. Oba kluby zagrają z rywalem z dołu tabeli, dzieli je punkt, a przedłużyć nadzieje na pozostanie w Bundeslidze poprzez baraże może już tylko jeden.
33. kolejka Bundesligi:
Bayern Monachium - SC Freiburg / sob. 20.06.2020 godz. 15:30
Fortuna Duesseldorf - FC Augsburg / sob. 20.06.2020 godz. 15:30
1.FC Koeln - Eintracht Frankfurt / sob. 20.06.2020 godz. 15:30
Hertha BSC - Bayer 04 Leverkusen / sob. 20.06.2020 godz. 15:30
TSG 1899 Hoffenheim - Union Berlin / sob. 20.06.2020 godz. 15:30
1.FSV Mainz 05 - Werder Brema / sob. 20.06.2020 godz. 15:30
SC Paderborn 07 - Borussia M'gladbach / sob. 20.06.2020 godz. 15:30
RB Lipsk - Borussia Dortmund / sob. 20.06.2020 godz. 15:30
Schalke 04 Gelsenkirchen - VfL Wolfsburg / sob. 20.06.2020 godz. 15:30
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Bayern Monachium | 34 | 26 | 4 | 4 | 100:32 | 82 |
2 | Borussia Dortmund | 34 | 21 | 6 | 7 | 84:41 | 69 |
3 | RB Lipsk | 34 | 18 | 12 | 4 | 81:37 | 66 |
4 | Borussia M'gladbach | 34 | 20 | 5 | 9 | 66:40 | 65 |
5 | Bayer 04 Leverkusen | 34 | 19 | 6 | 9 | 61:44 | 63 |
6 | TSG 1899 Hoffenheim | 34 | 15 | 7 | 12 | 53:53 | 52 |
7 | VfL Wolfsburg | 34 | 13 | 10 | 11 | 48:46 | 49 |
8 | SC Freiburg | 34 | 13 | 9 | 12 | 48:47 | 48 |
9 | Eintracht Frankfurt | 34 | 13 | 6 | 15 | 59:60 | 45 |
10 | Hertha Berlin | 34 | 11 | 8 | 15 | 48:59 | 41 |
11 | 1.FC Union Berlin | 34 | 12 | 5 | 17 | 41:58 | 41 |
12 | Schalke 04 Gelsenkirchen | 34 | 9 | 12 | 13 | 38:58 | 39 |
13 | 1.FSV Mainz 05 | 34 | 11 | 4 | 19 | 44:65 | 37 |
14 | 1.FC Koeln | 34 | 10 | 6 | 18 | 51:69 | 36 |
15 | FC Augsburg | 34 | 9 | 9 | 16 | 45:63 | 36 |
16 | Werder Brema | 34 | 8 | 7 | 19 | 42:69 | 31 |
17 | Fortuna Duesseldorf | 34 | 6 | 12 | 16 | 36:67 | 30 |
18 | SC Paderborn 07 | 34 | 4 | 8 | 22 | 37:74 | 20 |
Czytaj także: Polak pomaga Polakowi. Miroslav Klose będzie trenował Roberta Lewandowskiego
Czytaj także: Kluby oparte na tradycyjnych wartościach najlepiej przejdą przez pandemię