PKO Ekstraklasa. Legia - Śląsk. Aleksandar Vuković: Każdy mecz jak finał

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković

- Dbamy o wszystkie detale. Nad skutecznością pracujemy cały czas, niezależnie od wyniku meczu z Górnikiem Zabrze - zapowiada trener Legii Warszawa Aleksandar Vuković przed niedzielnym meczem PKO Ekstraklasy ze Śląskiem Wrocław.

Szkoleniowiec Wojskowych przyznał, że mimo porażki w poprzedniej kolejce w Zabrzu, eksperymentów i niespodzianek w składzie na niedzielne spotkanie nie należy się spodziewać. Zresztą z każdym meczem po zawieszeniu rozgrywek wiadomo o drużynie więcej.

- W tym momencie sytuacja w ataku jest lepsza niż tydzień czy dwa tygodnie temu i cieszę się z tego. Jestem zadowolony z tego, że mogę wybierać pomiędzy Jose Kante i Tomasem Pekhartem lub nawet skorzystać z obu. A którzy młodzi piłkarze zagrają? Mamy kilku graczy, którzy już od dłuższego czasu występują.. Trudno się spodziewać , by w meczach decydujących o mistrzostwie Polski zagrali ci, którzy swojej szansy nie dostali - przyznał Aleksandar Vuković.

Podczas przedmeczowej konferencji prasowej padło też pytanie o Artura Jędrzejczyka, który jest zagrożony pauzą w dwóch następnych spotkaniach, jeśli w niedzielę zostanie ukarany żółtą kartką. Byłoby to już jego 12. takie napomnienie w sezonie.

ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Grzegorz Krychowiak: Jeżdżę na trening z uśmiechem na twarzy

- Mam z tyłu głowy tę kartkę, ale przed nami początek rundy finałowej. Chcielibyśmy zacząć ją z naszym kapitanem i na szczęście jest taka możliwość. Bardziej nam zależało, żeby nie ryzykować i nie doprowadzić do tego, żeby zabrakło go na starcie rundy finałowej. Wierzę, że wszystko będzie w porządku, Artur wyprowadzi zespół na mecz ze Śląskiem i zagra całe 90 minut - powiedział trener Legii Warszawa.

W spotkaniu z trzecią drużyną fazy zasadniczej legioniści będą mogli już liczyć na wsparcie kibiców. Na mecz ze Śląskiem Wrocław będzie mogło wejść około ośmiu tysięcy osób.

- Na szczęście dla nas to dopiero drugi mecz, który rozegramy u siebie po powrocie i bardzo nas to cieszy. Myślę, że nasi kibice - w liczbie ośmiu tysięcy - na pewno są w stanie nas wesprzeć i pomóc, choć przyznam szczerze, że wcześniej też czułem wsparcie. Wiemy, jak wspaniałych fanów mamy za sobą. Dla mnie nawet w spotkaniu z Arką duch stadionu był odczuwalny. Zauważyłem, że nawet przy pustych trybunach, nasz stadion wygląda najlepiej i inaczej niż wszystkie inne miejsca, gdzie są rozgrywane mecze - zaznaczył Vuković.

Serb odniósł się również do decyzji UEFA o rozgrywaniu tylko jednego spotkania w eliminacjach do Ligi Mistrzów i Ligi Europy. Nie zrobiła na nim większego wrażenia.

- Słyszałem o tym, ale dłużej się nad tym nie zastanawiałem. Mecz ze Śląskiem także jest jednym spotkaniem. W pewnym sensie każdy mecz w rundzie finałowej jest małym finałem. Tak samo jak mecze kwalifikacyjne, które będą rozgrywane aż do fazy play-off jako pojedyncze spotkania, a nie dwumecze. Zawiera się to w tym, co cały czas mówię i powtarzam zawodnikom, że najbliższe spotkanie musi być najważniejsze. To jedyna droga - zakończył trener Legii.

Początek spotkania warszawskiej ekipy ze Śląskiem Wrocław w niedzielę na stadionie przy Łazienkowskiej o 17:30. Relacja na żywo w WP SportoweFakty.

Zobacz także:

Bogusław Leśnodorski: W tej lidze nie ma przeciwników dla Legii
Oficjalnie: Vitezslav Lavicka pozostanie trenerem Śląska Wrocław

Komentarze (2)
avatar
Witalis
21.06.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po porażce Piasta z Lechem, Legia ma tytuł MP na wyciągnięcie ręki, pozostaje "bagatela": udźwignięcie roli murowanego faworyta. 
avatar
kataryniarz
21.06.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mazowsze kontra Śląsk