Po raz pierwszy od 8 marca w podstawowym składzie Sampdorii był Fabio Quagliarella. Drużyna z Genui musiała radzić sobie bez ustępującego króla strzelców ligi włoskiej po restarcie. Powodem była kontuzja. W tym sezonie reprezentant Włoch nie może pochwalić się równie imponującymi statystykami jak w poprzednim, ale pozostaje najbardziej efektywnym graczem ofensywnym Sampdorii.
Na pozostałych pozycjach Claudio Ranieri nie dokonał zmian. Trudno się temu dziwić, ponieważ Sampdoria funkcjonowała dobrze w trzech poprzednich meczach. Ostatnio co prawda przegrała 0:2 z Atalantą, ale dzielnie stawiała opór ćwierćfinaliście Ligi Mistrzów. Na prawej stronie obrony nie zabrakło Bartosza Bereszyńskiego, a Karol Linetty jest liderem drugiej linii. Sam Ranieri zajął miejsce na trybunach z powodu dyskwalifikacji.
Sampdoria była groźniejsza na początku meczu. To ona oddała dwa celne uderzenia i musiał wykazać się Juan Musso. O ile powstrzymanie strzału z dystansu Fabio Quagliarelli było obowiązkiem, to już obronienie uderzenia Gastona Ramireza wymagało kunsztu. Dzięki Argentyńczykowi było bezbramkowo.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mario Balotelli znów zaskoczył swoich fanów! Zupełnie nowa fryzura
Udinese prawie nie atakowało w pierwszej połowie, oddało dwa strzały, z których jeden celny. Stuprocentowa skuteczność pozwoliła jednak gospodarzom zdobyć prowadzenie 1:0. W 37. minucie Kevin Lasagna ominął Emila Audero uderzeniem z kilkunastu metrów. Kluczowe było ogranie środkowych obrońców Sampdorii. Reprezentant Włoch przestawił Mayę Yoshidę i uciekł Omarowi Colleyowi. Lasagna dobił do granicy 10 goli w sezonie.
Również z dwucyfrowego wyniku w rankingu strzelców cieszy się od niedzieli Fabio Quagliarella. Lider Sampdorii strzelił na 1:1 w czasie doliczonym do pierwszej połowy. Huknął celnie z powietrza z kilkunastu metrów po przytomnym zgraniu klatką piersiową w wykonaniu Albina Ekdala. Quagliarella rozwiązał worek z bramkami Sampdorii i dodał jej otuchy po niespodziewanym ciosie od Udinese.
Druga połowa była już wyrównana i obie drużyny, rozochocone strzeleniem jednego gola, miały ochotę na zdobycie kolejnego. Na swoim postanowiła Sampdoria, a bramkę na 2:1 zdobył zmiennik Federico Bonazzoli w 84. minucie. Nie zamierzał być od niego gorszy również wprowadzony z ławki rezerwowych Manolo Gabbiadini i w doliczonym czasie potwierdził wyższość Blucerchiatich trafieniem na 3:1. Gabbiadini przymierzył do bramki Udinese w trzecim meczu z tym przeciwnikiem z rzędu.
Łukasz Teodorczyk wszedł na boisko w 87. minucie.
Blucerchiati odnieśli trzy zwycięstwa w ostatnich czterech meczach, a to pozwoliło zbudować sześć punktów przewagi nad otwierającym strefę spadkową US Lecce. Z Udinese Calcio poradzili sobie po raz drugi w sezonie, choć w obu meczach tracili pierwszego gola. Dzięki temu klub z Genui wyprzedził w tabeli podopiecznych Luci Gottego. Po raz pierwszy od 1997 roku może pochwalić się serią trzech zwycięstw z Bianconerimi.
Udinese Calcio - UC Sampdoria 1:3 (1:1)
1:0 - Kevin Lasagna 37'
1:1 - Fabio Quagliarella 45'
1:2 - Federico Bonazzoli 84'
1:3 - Manolo Gabbiadini 90'
Składy:
Udinese: Juan Musso - William Ekong, Bram Nuytinck, Samir - Jens Stryger Larsen (68 Hidde Ter Avert), Rodrigo De Paul, Walace (53' Seko Fofana), Mato Jajalo (87' Łukasz Teodorczyk), Ken Sema - Kevin Lasagna, Ilija Nestorovski (53' Stefano Okaka).
Sampdoria: Emil Audero - Bartosz Bereszyński, Maya Yoshida, Omar Colley, Tommaso Augello - Fabio Depaoli, Morten Thorsby, Albin Ekdal, Karol Linetty - Fabio Quagliarella (78' Manolo Gabbiadini), Gaston Ramirez (45' Federico Bonazzoli).
Żółte kartki: Ter Avest (Udinese) oraz Ekdal, Audero, Augello (Sampdoria).
Sędzia: Paolo Valeri.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Juventus FC | 38 | 26 | 5 | 7 | 76:43 | 83 |
2 | Inter Mediolan | 38 | 24 | 10 | 4 | 81:36 | 82 |
3 | Atalanta Bergamo | 38 | 23 | 9 | 6 | 98:48 | 78 |
4 | Lazio Rzym | 38 | 24 | 6 | 8 | 79:42 | 78 |
5 | AS Roma | 38 | 21 | 7 | 10 | 77:51 | 70 |
6 | AC Milan | 38 | 19 | 9 | 10 | 63:46 | 66 |
7 | SSC Napoli | 38 | 18 | 8 | 12 | 61:50 | 62 |
8 | US Sassuolo | 38 | 14 | 9 | 15 | 69:63 | 51 |
9 | ACF Fiorentina | 38 | 12 | 13 | 13 | 51:48 | 49 |
10 | Parma Calcio 1913 | 38 | 14 | 7 | 17 | 56:57 | 49 |
11 | Hellas Werona | 38 | 12 | 13 | 13 | 47:51 | 49 |
12 | Bologna FC | 38 | 12 | 11 | 15 | 52:65 | 47 |
13 | Cagliari Calcio | 38 | 11 | 12 | 15 | 52:56 | 45 |
14 | Udinese Calcio | 38 | 12 | 9 | 17 | 37:51 | 45 |
15 | Sampdoria Genua | 38 | 12 | 6 | 20 | 48:65 | 42 |
16 | Torino FC | 38 | 11 | 7 | 20 | 46:68 | 40 |
17 | Genoa CFC | 38 | 10 | 9 | 19 | 47:73 | 39 |
18 | US Lecce | 38 | 9 | 8 | 21 | 52:85 | 35 |
19 | Brescia Calcio | 38 | 6 | 7 | 25 | 35:79 | 25 |
20 | SPAL | 38 | 5 | 5 | 28 | 27:77 | 20 |
Czytaj także: Właściciel Sampdorii: Mieliśmy ponad 15 zakażonych koronawirusem
Czytaj także: Gianluigi Buffon pobił rekord i snuje plany. "Chcę grać dopóki nie skończę 43 lat"
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)