Liga Mistrzów. Atalanta - PSG. Trener Atalanty zabrał głos po porażce. "To rozczarowanie, bo byliśmy tak blisko"

PAP/EPA / Rafael Marchante / Na zdjęciu: piłkarze Atalanty Bergamo
PAP/EPA / Rafael Marchante / Na zdjęciu: piłkarze Atalanty Bergamo

Atalanta Bergamo była o krok od tego, by sensacyjnie awansować do półfinału Ligi Mistrzów. W doliczonym czasie gry PSG zdobyło dwa gole i to mistrz Francji zagra dalej. Dla trenera Gian Piero Gasperiniego to duże rozczarowanie.

To koniec pięknego snu Atalanty Bergamo w Lidze Mistrzów. W ćwierćfinale włoski klub niemal przez całe spotkanie prowadził z Paris Saint-Germain. Atalanta była o krok od awansu do półfinału, lecz mistrzowie Francji w trakcie dwóch minut odwrócili losy spotkania i to oni są dalej w grze o triumf w Lidze Mistrzów. Bohaterami PSG byli Marquinhos i Eric-Maxim Choupo-Moting.

- Największym żalem jest to, że byliśmy tak blisko. Pomyśleliśmy, że naprawdę możemy osiągnąć ten niezwykły sukces. Pozostaje satysfakcja, że mieliśmy świetny sezon w Lidze Mistrzów. Mogę tylko podziękować chłopakom za wszystko, co zrobili w tym sezonie - mówił w rozmowie ze Sky Sport Italia trener Atalanty Gian Piero Gasperini.

Szkoleniowiec żałuje odpadnięcia z Ligi Mistrzów w takich okolicznościach. - To rozczarowujące. W PSG jest kilku z najlepszych graczy na świecie. Mogliśmy ustąpić wcześniej w sposób, który byłby dla nas lepszy. Porażka w takich okolicznościach boli bardziej. Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy - dodał Gasperini.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Robert Lewandowski show. Co za sztuczka!

Atalanta chciała awansować dla mieszkańców Bergamo, miasta, które jeszcze niedawno było pogrążone w walce z epidemią koronawirusa. Sytuacja była tam dramatyczna. W szpitalach brakowało łóżek i respiratorów, a lekarze musieli wybierać, kogo będą ratować. - Mieszkańcy Bergamo i tak będą świętować. To zespół, który dał z siebie wszystko, co tylko potrafi - stwierdził.

- Jesteśmy bardzo rozczarowani, ponieważ czuliśmy, że prawie jesteśmy w półfinale. To byłoby niezwykłe, ale i tak takie jest. W przyszłym sezonie chcemy się poprawić. Pewnie nie w wynikach, bo to będzie trudne, ale jako zespół - zakończył Gasperini.

Terminarz Ligi Mistrzów 2019/20:

1/4 finału: 12-15 sierpnia w Lizbonie
Q1: Manchester City - Olympique Lyon / 15 sierpnia
Q2: RB Lipsk - Atletico Madryt / 13 sierpnia
Q3 Barcelona - Bayern / 14 sierpnia

1/2 finału: 18 i 19 sierpnia w Lizbonie

Zwycięzca Q1 - Zwycięzca Q3 / 19 sierpnia
Zwycięzca Q2 - Paris Saint-Germain / 18 sierpnia

Finał: 23 sierpnia w Lizbonie

Czytaj także:
Show Sławomira Peszki w debiucie! Dwa gole byłego reprezentanta Polski dla Wieczystej Kraków
El. LM: Linfield rywalem Legii Warszawa. UEFA ukarała walkowerem Dritę Gnjilane

Komentarze (3)
avatar
prym
13.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wina leży w zawodnikach i trenerze,takie cofnięcie się i wybijanie aby dalej , tak właśnie się w w zdecydowanej większości meczy kończy.Trzeba było grać swoje a byłoby inaczej. 
avatar
POLAK SS
13.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
dwukrotnie nieodgwizdana ,,pozycja spalona" w znaczący sposób pomogła w awansie, 
avatar
Bogdan Nie
13.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dać się zabić w 90 minucie . To dziwne , rozumiem PSG ma droższych kopaczy . ale tak przegrać . W 90 minucie stracić 2 bramki.