Liga Mistrzów. Atalanta - PSG. Odważna deklaracja prezesa paryżan. "Neymar i Mbappe nigdy nie odejdą!"

Getty Images / David Ramos / POOL / Na zdjęciu: Neymar oraz Kylian Mbappe
Getty Images / David Ramos / POOL / Na zdjęciu: Neymar oraz Kylian Mbappe

Prezes PSG, Nasser Al-Khelaifi, nie krył radości po awansie do półfinału Ligi Mistrzów. W euforii po wygranej nad Atalantą (2:1), zapowiedział, że największe gwiazdy nigdy nie odejdą z Paryża.

To był szalony wieczór dla Paris Saint-Germain. Francuski gigant bardzo długo przegrywał z Atalantą Bergamo 0:1. Włosi już byli myślami przy półfinale, a wtedy wydarzył się cud. W doliczonym czasie gry podopieczni Thomasa Tuchela odwrócili losy meczu, strzelając dwie bramki na wagę awansu (więcej TUTAJ).

Po raz ostatni PSG w tej fazie rozgrywek grało w sezonie 1994/95. Wtedy w półfinale paryżanie ulegli AC Milan, przegrywając 0:1 i 0:2. Wtedy na świecie nie było jeszcze jednego z liderów PSG, Kyliana Mbappe. Nic dziwnego, że po końcowym gwizdku sędziego w obozie mistrzów Francji zapanowała euforia.

Prezes Nasser Al-Khelaifi po środowym spotkaniu zdecydował się na odważną deklarację. Według 46-latka, Neymar i Kylian Mbappe nigdy nie odejdą z PSG. - Neymar w ostatnich miesiącach odmienił drużynę. Oczywiście, że chcemy przedłużyć ich kontrakty. Obaj zostaną, nigdy stąd nie odejdą! Jestem tego pewny - tłumaczy Al-Khelaifi, cytowany przez "footmercato.net".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Robert Lewandowski show. Co za sztuczka!

Nie jest tajemnicą, że Kylian Mbappe od dłuższego czasu jest na celowniku Realu Madryt. Szefowie aktualnego mistrza Hiszpanii odłożyli transfer na kolejny sezon, gdyż teraz cena byłaby kosmiczna, a za rok będzie można porozumieć się z PSG na poziomie 200-300 mln euro. Dlaczego? Bo kontrakt wygasa w 2022 roku i wtedy Mbappe mógłby odejść za darmo.

Neymar z kolei łączony był z powrotem do FC Barcelona, w której występował w latach 2013-2017. Prezes Josep Bartomeu przyznał jednak, że obecnie Duma Katalonii nie ma pieniędzy na transfer Brazylijczyka.

Przypomnijmy, że na celowniku paryżan jest obecnie Cristiano Ronaldo, który po nieudanym sezonie w Lidze Mistrzów może odejść z Juventusu.

Zobacz także: FC Barcelona - Bayern. Gorąco w mediach przed meczem. Hiszpanie piszą o prowokacjach

Źródło artykułu: