Rewolucja w Lidze Mistrzów. Anwil Włocławek zagra na Cyprze

WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Na zdjęciu: Anwil Włocławek
WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Na zdjęciu: Anwil Włocławek

Władze Basketball Champions League - z powodu rozwoju pandemii koronawirusa - ogłosiły nowy format kwalifikacji. Anwil Włocławek o awans powalczy na Cyprze. Tylko zwycięzca turnieju uzyska przepustkę do fazy grupowej.

Na duże zmiany zdecydowały się władze Basketball Champions League. Na miesiąc przed startem eliminacji do kolejnego sezonu całkowicie zmieniono formułę rozgrywania meczów.

Organizatorzy tradycyjny system dwumeczów zamienili na... turnieje, w którym wystąpią cztery zespoły. Taka decyzja jest podyktowana rozwojem pandemii koronawirusa.

Na konkretne informacje czekali przedstawiciele Anwilu Włocławek. Oficjalne wieści do klubu przyszły we wtorek. Klub wydał specjalny komunikat.

ZOBACZ WIDEO: Liga Mistrzów. Wielki sukces Roberta Lewandowskiego. "To kapitalny ambasador Polski"

"W związku z rozwojem pandemii władze Basketball Champions League ogłosiły nowy format kwalifikacji do fazy grupowej rozgrywek. Anwil Włocławek o awans powalczy w turnieju rozgrywanym na Cyprze" - czytamy.

Pierwotnie włocławianie o awans miały walczyć najpierw z belgijskim Belfius Mons-Hainaut (mecz i rewanż), a potem - w przypadku awansu - z triumfatorem pary Hapoel Tel Awiw - Bakken Bears. FIBA zadecydowała jednak, że drużyny zagrają w formie turniejów: półfinały i finały, po jednym meczu. Łącznie odbędą się cztery takie turnieje. Tylko zwycięzca uzyska przepustkę do fazy grupowej.

Anwil poleci na Cypr. W Nikozji trzykrotni mistrzowie Polski 23 września zamierzą się z Belfius Mons-Hainaut. W przypadku zwycięstwa, finałowe spotkanie - ze zwycięzcą meczu Hapoel - Bakken - odbędzie się dwa dni później (25.09). Na razie godziny spotkań nie są jeszcze znane. W związku z obowiązującymi obostrzeniami na Cyprze, starcia odbędą się bez udziału publiczności.

Zobacz także:
EBL. Anwil Włocławek. Artur Mielczarek: W tak mocnym klubie jeszcze nie grałem [WYWIAD]
Legia Warszawa. Jarosław Jankowski: Sport musi nauczyć się żyć z koronawirusem [WYWIAD]
EBL. Łukasz Koszarek: To mój najniższy kontrakt od czasów Polonii [WYWIAD]

Komentarze (2)
avatar
Nie dla wirusowego zamordyzmu
26.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niezła ściema z tym wirusem. 
avatar
prawus
26.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Uparli sie na nas z tym Hapoelem , i mysle ze gdyby nie oni łatwiej by nam było awansować . No ale cóż chciało się grać w Europie , to i przeciwnicy mocniejsi ..