PKO Ekstraklasa: Piast Gliwice - Pogoń Szczecin. Waldemar Fornalik: Taka porażka boli

PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Waldemar Fornalik
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Waldemar Fornalik

Piast Gliwice zaliczył pechowy powrót do PKO Ekstraklasy po zwycięstwie w eliminacjach Ligi Europy. Waldemar Fornalik narzekał na okoliczności porażki 0:1 z Pogonią Szczecin, a Kosta Runjaić nazwał wygraną swojego zespołu "szczęśliwą".

Piast Gliwice stracił gola po stałym fragmencie gry. Michał Kucharczyk dośrodkował z rzutu rożnego, a ze strącenia Kamila Drygasa skorzystał Alexander Gorgon i z bliska pokonał Frantiska Placha. Uderzenie Austriaka było jedynym celnym Pogoni Szczecin. Podopieczni Waldemara Fornalika przeważali we wszystkich statystykach, mimo to zostali pokonani 0:1.

- Rozegraliśmy chyba najlepsze spotkanie od początku sezonu. Mieliśmy sytuacje podbramkowe, które powinny przynieść gole. Po drugiej stronie boiska jeden błąd przy stałym fragmencie gry zdecydował o tym, że przegraliśmy. Boli nas taka porażka. Nie ma tematu zmęczenia po europejskich pucharach, ponieważ drużyna dobrze prezentowała się i szkoda, że tak to się skończyło - mówi Waldemar Fornalik, trener Piasta.

- Widać na boisku efekty naszej codziennej pracy i tym bardziej porażka w takich okolicznościach to niełatwa dla nas sytuacja. Każdy dobry występ, potwierdzony zwycięstwem, ma dobry wpływ na drużynę. Liczę na to, że zawodnicy nie spuszczą głów i jeszcze pokażemy, gdzie tkwią rezerwy i będziemy pracować nad ich uwolnieniem w przerwie reprezentacyjnej. Trzeba zrobić wszystko, żeby wrócić do równowagi, czyli wykorzystywać sytuacje podbramkowe i nie tracić goli - dodaje szkoleniowiec.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiej muskulatury może mu pozazdrości nawet Lewandowski. Imponująca sylwetka piłkarza Bayernu

Kosta Runjaić ostrożnie triumfował po zwycięstwie Pogoni Szczecin. Prowadzona przez niego drużyna ponownie nie pokazała na boisku nic interesującego, a jej najsilniejszymi ogniwami byli bramkarz Dante Stipica oraz środkowi obrońcy Benedikt Zech i Konstantinos Triantafyllopoulos.

- To była szczęśliwa wygrana. Piast miał lepsze szanse na gole, ale to my trafiliśmy do bramki i udało się dowieźć przewagę do końca. Zrobiliśmy krok do przodu w porównaniu z poprzednim meczem z Cracovią i myślę, że będziemy rozwijać się z meczu na mecz. Taka wygrana jak z Piastem też jest ważna dla głów. Moim piłkarzom gratuluję mentalności, a rywal znów pokazał, że jest silnym i stabilnym zespołem - mówi Runjaić.

Pogoń zagra w środę w Fortuna Pucharze Polski z Podhalem Nowy Targ, więc w jej przypadku przerwa reprezentacyjna będzie krótsza.

Czytaj także: Mariusz Fornalczyk pierwszym wzmocnieniem Pogoni Szczecin

Czytaj także: KGHM Zagłębie Lubin wypożyczyło obrońcę. Soren Reese grał ostatnio z Rafałem Kurzawą

Komentarze (0)