W tym artykule dowiesz się o:
Sytuacja kibicowska w Poznaniu jest jasna. Lech jest klubem numer 1, mającym zdecydowanie więcej kibiców. W przeciwieństwie do wielu innych miast derbowych, Warta, która też ma swoją stałą grupkę kibiców, jest traktowana przez fanów Kolejorza z sympatią, jak starsza siostra i "po cichu" ich wspierają.
Fani obu klubów na trybunach kibicowali razem, a było ich aż 17 546. To zdecydowanie najwyższy wynik od początku pandemii. Jak dotąd najwyższym wynikiem było 11 535 osób na meczu Śląska Wrocław z Lechem Poznań w 3. kolejce PKO Ekstraklasy.
Wynik jest więc imponujący, choć sporo brakuje do najlepszych wyników sprzed pandemii. W ubiegłym sezonie najwięcej, bo 33 tysiące osób zobaczyło derby Krakowa pomiędzy Wisłą, a Cracovią. Drugim najlepszym wynikiem była frekwencja na spotkaniu Lecha ze Śląskiem, gdzie przyszło na stadion 32 307 osób.
ZOBACZ WIDEO: Reprezentanci Polski grają lepiej w klubach, niż w kadrze narodowej. O co tutaj chodzi? "To jest jedyne wytłumaczenie"
Miejmy nadzieję, że sytuacja związana z pandemią w przyszłości pozwoli kibicom przychodzić na stadiony w jeszcze większej liczbie. Najważniejsze jest jednak zdrowie i bezpieczeństwo kibiców.
Na boisku Lech Poznań pokonał Wartę Poznań 1:0. jedynego gola z rzutu karnego zdobył w samej końcówce spotkania Jakub Moder.
Czytaj także: Probierz: Ważne, że wyszliśmy na plus Zagłębie - Cracovia. Dwie głowy za jeden punkt
Czy rekord frekwencji z derbów Poznania zostanie jeszcze pobity w tym sezonie? 
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
