Krystian Bielik: Jeśli tylko zdrowie pozwoli, na pewno pojadę na Euro
Pomocnik reprezentacji Polski, Krystian Bielik, wraca do siebie po ciężkiej kontuzji. Rehabilitacja przebiega pomyślnie, a piłkarz myśli już o przyszłorocznym turnieju.
Zawodnik przechodzi rehabilitację, o czym opowiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". - Myślę, że za jakieś osiem dni powinienem być już gotowy, by zagrać z zespołem U-23 - powiedział dla "PS".
Bielik przyznał, że w pierwszej chwili był przekonany o stracie Euro, jednak koronawirus sprawił, że jest inaczej. Powrót na boisko w ostatnich miesiącach roku oznacza, że piłkarz może wyjechać na turniej.
ZOBACZ WIDEO: Reprezentanci Polski grają lepiej w klubach, niż w kadrze narodowej. O co tutaj chodzi? "To jest jedyne wytłumaczenie"Bielik jest w ciągłym kontakcie z selekcjonerem, Jerzym Brzęczkiem. - To dla mnie znak, że jeśli zasłużę grą w Derby na powołanie, to je otrzymam - powiedział piłkarz. Na pytanie, czy pojedzie na ME, odpowiedział, że jeśli tylko zdrowie dopisze, to na pewno pojedzie na turniej.
- Kolano czuje się super. Operacja, którą przeszedłem w lutym, polegała na tym, że wyciągnięto graft z mięśnia dwugłowego w mojej lewej, zdrowej nodze i wszczepiono go w miejsce więzadeł krzyżowych. Czuję się teraz bardzo dobrze. Po ciężkich treningach nie ma żadnego bólu, kolano szybko się regeneruje - powiedział Krystian Bielik dla "PS".
CZYTAJ TAKŻE Krystian Bielik zapomina o kontuzji. Pokazał, jak bawi się z piłką (wideo)
CZYTAJ TAKŻE Piłka nożna. Krystian Bielik opisuje trudny moment. "Popłakałem się"
OGLĄDAJ MECZE REPREZENTACJI W PILOCIE WP (link sponsorowany)