Joshua Kimmich nabawił się bardzo poważnie wyglądającej kontuzji kolana w trakcie sobotniego Der Klassiker, czyli meczu Bayernu Monachium z Borussią Dortmund (3:2). Niemiecki piłkarz aż płakał z bólu. Na początku obawiano się, że zerwał więzadła krzyżowe. Na szczęście okazały się one nienaruszone.
- Przeprostowałem kolano. To nie wygląda dobrze - przyznał gwiazdor Bayernu kolegom w szatni.
Operacja była jednak konieczna. Doszło do niej w niedzielny wieczór. "Bild" informował o uszkodzonej łąkotce w prawym kolanie. Tabloid podawał też, że przerwa może potrwać do trzech miesięcy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zwariowana akcja na wagę 3 pkt.! Najpierw trafił kolegę w pośladki, a potem...
Jest już oficjalny komunikat Bayernu ws. kontuzji Kimmicha. Nie było żadnych problemów z operacją. Niemiec nie wyjdzie już na boisko w tym roku. Lekarze spodziewają się, że będzie znów do dyspozycji trenera w styczniu.
- Cieszymy się, że Joshua prawdopodobnie będzie ponownie dostępny za kilka tygodni. Będziemy go wspierać w rehabilitacji najlepiej jak potrafimy - mówił Hasan Salihamidzić.
Joshua Kimmich to jeden z najważniejszych piłkarzy Bayernu. Został wyróżniony przez UEFA, otrzymując nagrodę dla najlepszego obrońcy sezonu 2019/2020. W trwającej kampanii nie zagrał tylko w dwóch spotkaniach. W pozostałych meczach zawsze wybiegał w podstawowej jedenastce. Więcej minut na boisku spędzili jedynie Manuel Neuer i Thomas Mueller.
Joshua #Kimmich underwent successful surgery on his right lateral meniscus on Sunday evening. #FCBayern's medical department expect that the midfielder will be available again in January.
— FC Bayern English (@FCBayernEN) November 8, 2020
Czytaj też:
Lewandowski wyróżniony
Thuram na celowniku gigantów