W sobotnim meczu Premier League Brighton and Hove Albion zremisowało z Liverpoolem 1:1. W 60. minucie na listę strzelców po stronie "The Reds" wpisał się Diogo Jota. W doliczonym czasie Pascal Gross zdobył bramkę dla gospodarzy, pewnie wykorzystując rzut karny.
W trakcie spotkania widoczne było duże niezadowolenie na twarzy Juergena Kloppa. Trener Liverpoolu w ostatnim czasie zmaga się z licznymi kontuzjami swoich podopiecznych. W meczu z Brighton do tego grona dołączył także James Milner.
Po ostatnim gwizdku Niemiec udzielił wywiadu na antenie Sky Sports. Klopp od wielu tygodni apeluje o to, żeby piłkarze mieli więcej czasu na odpoczynek pomiędzy kolejnymi meczami. Jego zdaniem trenerzy powinni mieć także możliwość przeprowadzania pięciu zmian.
- Nadawca znów wyznaczył nam godzinę spotkania na 13:30. Nie wiem, ile razy mam jeszcze zwracać uwagę na ten fakt. Nie uderzam w nadawców, ale czasy są trudne. Granie w sobotę o 13:30 po środowym meczu w europejskich pucharach jest niebezpieczne dla piłkarzy - stwierdził trener.
Klopp odpowiedział także na słowa menadżera Sheffield United. - Chris Wilder, czy ktokolwiek inny, mówi o mnie, że jestem samolubny. Biorąc jednak wszystko pod uwagę sądzę, że on taki jest, ale to nieistotne. Byłem w podobnej sytuacji, gdy pracowałem w Mainz. Liczyło się wtedy tylko pozostanie w lidze - uzupełnił.
Czytaj także:
Juergen Klopp wściekły po decyzji władz Premier League. "To kryminał"
Liga Mistrzów. Liverpool - Atalanta: niespodziewana porażka mistrzów Anglii
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ryiad Mahrez zrobił z obrońców pośmiewisko