Serie A: lider kontra mistrz. Juventus FC tym razem goni AC Milan

PAP/EPA / ALESSANDRO DI MARCO / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo cieszy się z bramki
PAP/EPA / ALESSANDRO DI MARCO / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo cieszy się z bramki

W lidze włoskiej hit jak za dawnych lat. AC Milan i Juventus FC ponownie walczą o scudetto i w środę zmierzą się w bezpośrednim pojedynku. Wojciech Szczęsny stanie na drodze lidera, który strzelił minimum dwa gole w 17 kolejkach z rzędu.

W tym artykule dowiesz się o:

Ponad dwa razy dłuższa jest seria meczów, w których AC Milan strzelił minimum gola. Trafił do bramki przeciwnika w 35 spotkaniach z rzędu. Juventus FC ma z kolei problem w obronie. Z 48 strzałów celnych na jego bramkę 14 skończyło się golem. Stara Dama zagrała "na zero" w tylko trzech z 14 pojedynków w Serie A, a z Wojciechem Szczęsnym w składzie, w jednym z 10. Dlatego zachowanie przez reprezentanta Polski czystego konta będzie wyzwaniem.

Milan przystąpi do hitu z Juventusem z wyższego miejsca w tabeli po raz pierwszy od listopada 2015 roku. Drużyna Stefano Piolego jest jedyną niepokonaną w topowych pięciu ligach w Europie. Jej przewaga nad piątymi Bianconerimi to 10 punktów. Jeżeli po bezpośrednim pojedynku będzie ona wynosić 13, to możliwość detronizacji klubu z Turynu będzie traktowana już bardzo poważnie. Niezależnie od tego, że rozgrywki nie są jeszcze na półmetku i Stara Dama ma do rozegrania o jeden mecz więcej.

Trudno znaleźć w tym sezonie ważną statystykę, w której Juventus wypada drużynowo lepiej niż Milan. Mistrz Włoch może natomiast postraszyć liderem rankingu strzelców i klasyfikacji kanadyjskiej ligi Cristiano Ronaldo. W poprzednim, wygranym 4:1 meczu z Udinese Calcio strzelił dwa gole, a przy trzecim asystował. Liczby Portugalczyka to 14 bramek oraz jedno ostatnie podanie. Jego partner z linii ataku Paulo Dybala zdobył siedem goli w 11 meczach przeciwko Milanowi, ale jeszcze nigdy nie zrobił tego na San Siro dla Juventusu. Największym nieobecnym hitu będzie kontuzjowany Zlatan Ibrahimović, a poza Szwedem zabraknie Ismaela Bennacera, Alvaro Moraty, Alexa Sandro czy Juana Cuadrado.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: cybertrening dał popalić gwiazdom Bayernu. Ta reakcja Lewandowskiego mówi wszystko

W lipcu Milan zwyciężył 4:2 z zespołem z Turynu, do czego Ibrahimović przyczynił się golem oraz asystą. W ten sposób Rossoneri przerwali niemoc w rywalizacji z Juventusem. Poprzednia, jedna z nielicznych w dekadzie, wygrana była w 2016 roku. Generalnie 2020 był rokiem bez zwycięstwa Starej Damy z zespołem Piolego, mimo to dwa remisy 1:1 w Mediolanie i 0:0 w Turynie pozwoliły jej awansować do finału Pucharu Włoch. Jeżeli Milan w środę ponownie pokona Juventus, to zrobi to dwa razy z rzędu po raz pierwszy od 2010 roku.

Milan kontynuuje rywalizację z drużynami prowadzonymi przez jego byłych piłkarzy. W niedzielę zwyciężył 2:0 z Benevento trenowanym przez Filippo Inzaghiego. Tym razem podejmie zespół Andrei Pirlo. Szkoleniowiec Juventusu pochodzi z Lombardii, nosił czerwono-czarny pasiak od 2001 do 2011 roku bezpośrednio przed transferem do Juventusu. Pomógł klubowi w wygraniu dwa razy Ligi Mistrzów i 167 z 407 meczów w Serie A w tym wieku. Po przeprowadzce do Turynu, wypracował bilans pięć wygranych, po jednym remisie i porażce przeciwko Rossonerim. W środę pierwsza konfrontacja w roli szkoleniowca.

Remis w hicie będzie najlepszym wynikiem dla Interu Mediolan. Da możliwość objęcia prowadzenia w tabeli i jednocześnie powiększenia przewagi nad Juventusem. Drużyna Antonio Conte zagra z Sampdorią o dziewiąte z rzędu zwycięstwo w lidze. Jej passa jest już drugą pod względem długości w historii klubu, ale do rekordowych 17 wygranych z kolei, z przełomu 2006 i 2007 roku, pozostaje daleko. Inter może pokonać Blucerchiatich po raz siódmy z rzędu, a takiego osiągnięcia nie było od lat 50. poprzedniego wieku.

Na Sardynii dojdzie do spotkania dwóch z trzech środkowych obrońców, którzy jesienią byli najbliżej jedenastki reprezentacji Polski. Cagliari Calcio z Sebastianem Walukiewiczem podejmie Benevento Calcio, którego piłkarzem jest Kamil Glik. Gospodarze mogą wygrać trzeci mecz z rzędu z klubem z Kampanii, a podopieczni Filippo Inzaghiego po raz pierwszy w elicie odnieść drugie zwycięstwo z rzędu na wyjeździe. Benevento postara się wykorzystać problemy Cagliari, które nie potrafi wygrać od ośmiu kolejek.

16. kolejka Serie A:

Cagliari Calcio - Benevento Calcio / śr. 06.01.2020 godz. 12:30

Atalanta BC - Parma Calcio 1913 / śr. 06.01.2020 godz. 15:00

Bologna FC - Udinese Calcio / śr. 06.01.2020 godz. 15:00

FC Crotone - AS Roma / śr. 06.01.2020 godz. 15:00

Lazio - ACF Fiorentina / śr. 06.01.2020 godz. 15:00

UC Sampdoria - Inter Mediolan / śr. 06.01.2020 godz. 15:00

US Sassuolo - Genoa CFC / śr. 06.01.2020 godz. 15:00

Torino FC - Hellas Werona / śr. 06.01.2020 godz. 15:00

SSC Napoli - Spezia Calcio / śr. 06.01.2020 godz. 18:00

AC Milan - Juventus FC / śr. 06.01.2020 godz. 20:45

Czytaj także: Juventus FC zmazał plamę. Wojciech Szczęsny zdenerwowany w 90. minucie

Czytaj także: Piotr Zieliński zagrał popisowo. Gole Polaka pomogły wygrać Napoli

Komentarze (1)
avatar
Montana
6.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo ciekawy mecz.Trudno przewidzieć co się wydarzy.