Dobre wspomnienia z pracy z Paulo Sousą ma Nemanja Nikolić. W latach 2011-2013 aktualny selekcjoner reprezentacji Polski trenował węgierskiego napastnika w zespole Fehervar FC (ówczesny Videoton FC - przyp. red.). Pod wodzą Portugalczyka były zawodnik Legii Warszawa zagrał w 66 spotkaniach, w których zdobył aż 37 goli.
Nikolić w samych superlatywach wypowiada się na temat Sousy. Trener dobrze przygotowywał zespół zarówno pod względem czysto piłkarskim, jak i mentalnym. Do tego miał posłuch w szatni. - Jest prawdziwym liderem - przekonuje Węgier w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Napastnik Legii Warszawa z lat 2015-2016 przypomniał, że u Sousy każdy z piłkarzy musiał walczyć o miejsce w podstawowej jedenastce i podobnie będzie w reprezentacji Polski. Jedynym wyjątkiem ma być kapitan kadry, Robert Lewandowski. - Nawet on może zrobić postęp pod okiem Sousy - dodał Nikolić.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: od chuderlaka do mięśniaka. Niesamowita metamorfoza Torresa!
Pod wodzą Sousy Videoton sięgnął po wicemistrzostwo i Superpuchar Węgier. Z bardzo dobrej strony pokazał się także w europejskich pucharach. Klub zakwalifikował się do grupowej fazy Ligi Europy, po drodze eliminując Slovan Bratysława, Gent i Trabzonspor. Z kolei w grupie potrafił pokonać późniejszego półfinalistę rozgrywek - Basel.
Nikolić z Sousą będzie mógł spotkać się już w marcu podczas pierwszego eliminacyjnego meczu do MŚ 2022 pomiędzy Węgrami i Polską. We wrześniu 2020 r. 33-latek wrócił do reprezentacji po ponad dwóch latach.
Sousa w ostatni wtorek poleciał do Niemiec, gdzie spotkał się z Lewandowskim. Dzień później był już w Polsce. W siedzibie PZPN odbył wiele rozmów z przedstawicielami związku (więcej TUTAJ). Z kolei w czwartek zaprezentuje się na swojej pierwszej konferencji prasowej w roli selekcjonera.
Czytaj też: Reprezentacja. Marek Koźmiński z mocnym przekazem do piłkarzy po dymisji Jerzego Brzęczka