W lipcu 2017 roku Lokomotiw Moskwa pozyskał lewego obrońcę Olympique Lyon za niespełna 2 mln euro. Od tego momentu Maciej Rybus jest ważną postacią w zespole.
31-latek w bieżącym sezonie Premier Ligi 17 razy pojawił się na murawie. W swoim dorobku ma również występ w superpucharze oraz 6 meczów w fazie grupowej Ligi Mistrzów.
Rybus jest związany z Lokomotiwem kontraktem, który obowiązuje wyłącznie do końca czerwca 2022 roku. Najwyraźniej piłkarz nigdzie się nie wybiera. - Gdybym otrzymał nową propozycję przedłużenia umowy, to chętnie bym z niej skorzystał - powiedział w wywiadzie na kanale youtube'owym "Po Gwizdku".
Reprezentant Polski w przeszłości występował również w innej rosyjskiej drużynie, czyli w Tereku Grozny. Rybus wspominał swój pobyt w stolicy Czeczenii. - Wieczorem siedzieliśmy w pokoju z Marcinem Komorowskim i naszym kolegą, czeczeńskim dziennikarzem Adamem. W pewnym momencie usłyszeliśmy coś podobnego do strzałów. Okazało się, że do Groznego wjechały dwa samochody z terrorystami - stwierdził.
- Terroryści uprowadzili dwie taksówki, było ich chyba ośmiu. Pojechali do domu mediów i wzięli tam zakładników. Całą noc było słychać strzały. Jeszcze następnego dnia coś się działo, bo pamiętam, że odwołali nam poranny trening - dodał kadrowicz.
Czytaj także:
Serie A: Lazio wygranym kolejki. Sebastian Walukiewicz nie poskromił Ciro Immobile
La Liga. Betis - Barcelona: wejście Messiego odmieniło mecz. Bohaterem Trincao
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można oglądać w nieskończoność. Piękny gol Roberta Lewandowskiego na treningu