Wychowanek GKS Bełchatów przed rokiem przeniósł się na zasadzie transferu definitywnego do Wisła Płock. Zupełnie niespodziewanie Dawid Kocyła stał się ważnym ogniwem w drużynie prowadzonej przez Radosława Sobolewskiego.
Tylko w trwających rozgrywkach PKO Ekstraklasy młodzieżowy reprezentant Polski wystąpił już w 15 spotkaniach, jego bilans to 2 bramki i 1 asysta. Kocyła jest związany z Wisłą umową, która obowiązuje do końca przyszłego roku. Być może skrzydłowy jednak przedwcześnie opuści szeregi zespołu z Płocka.
- Dawid Kocyła z Wisły Płock to następny piłkarz, którego jeszcze dobrze nie poznaliśmy, a już może wyjechać. Poważne kluby za nim chodzą. I może być drożej niż 3 miliony euro - napisał na Twitterze Krzysztof Stanowski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można oglądać w nieskończoność. Piękny gol Roberta Lewandowskiego na treningu
Rzecznik prasowy klubu potwierdził, że 18-latek już teraz nie może narzekać na brak atrakcyjnych ofert. - To prawda, poważne, a nawet bardzo poważne kluby... Ale w tym momencie Dawid nigdzie się nie rusza, zostaje w Wiśle Płock - odpowiedział Michał Łada.
Po 15 rozegranych meczach Wisła znajduje się na 11. pozycji w ligowej tabeli. W niedzielę podopieczni trenera Sobolewskiego zagrają na własnym stadionie z Lechem Poznań.
Czytaj także:
Z dużej chumury mały deszcz. Pogoń nie odskakuje rywalom, show Placha w bramce
Fatalne pudło w meczu o życie. "Chyba się biedny przestraszył"