W niedzielę Real Madryt zwyciężył 2:0 z Valencią. Na listę strzelców wpisali się Karim Benzema oraz Toni Kroos. W ten sposób zespół Zinedine'a Zidane'a utrzymał się na pozycji wicelidera Primera Division.
Od pierwszej minuty Francuz postawił na Daniego Carvajala, który wrócił po siedmiu meczach pauzy. Reprezentant Hiszpanii musiał opuścić murawę jeszcze przed zmianą stron, zastąpił go Lucas Vazquez. Nie wiadomo, jak długo potrwa kolejna przerwa 29-letniego obrońcy.
W trwających rozgrywkach Real zmaga się z poważnymi problemami kadrowymi. Wystarczy przypomnieć, że urazów wciąż nie wyleczyli Sergio Ramos, Eden Hazard, Marcelo, Rodrygo, Federico Valverde, Eder Militao i Alvaro Odriozola Sam Zidane nie potrafi znaleźć wytłumaczenia zaistaniałej sytuacji.
- Nie rozumiem, skąd się bierze tyle kontuzji w drużynie. To nas bardzo martwi i jako trener nie potrafię tego wytłumaczyć. Przyznaję, że jestem naprawdę zirytowany tą sytuacją. Carvajal czuł się dobrze i grał świetnie. Niestety odnowił mu się uraz. Bardzo mu współczuję, jest dla nas ważnym zawodnikiem - stwierdził trener na pomeczowej konferencji prasowej. W ramach 24. kolejki podopieczni Zidane'a udadzą się na spotkanie wyjazdowe z Realem Valladolid.
Czytaj także:
Zwrot akcji ws. Sergio Ramosa? Świetnie informacje dla kibiców Realu Madryt
Eden Hazard pod ostrzałem mediów. "Jest gorszy niż Kaka i Gareth Bale"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego gola nie powstydziłyby się największe gwiazdy futbolu!