Barcelona w przypadku wygranej zmniejszyłaby straty do lidera La Ligi Atletico do trzecg punktów. Zespół Ronalda Koemana w lidze wygrywał ostatnio mecz za meczem. Inne problemy ma Cadiz, który seryjnie przegrywał.
Barcelona od początku uzyskała przewagę. Goście skupili się na defensywie i długo nie dopuszczali faworyta do sytuacji strzeleckich. Dopiero w 16. minucie serce mocniej zabiło Jeremiasowi Ledesmie, który z trwogą obserwował jak piłka po strzale Jordiego Alby o centymetry mija bramkę. Chwilę później w dobrej sytuacji znalazł się Lionel Messi, jednak atakowany przez obrońcę nie zdołał skutecznie uderzyć.
W 29. minucie kolejną szansę na gola miał Argentyńczyk. Messi uderzył sprzed pola karnego, Ledesma końcami palców odbił piłkę. Dwie minuty później arbiter podyktował rzut karny, kiedy w szesnastce padł Pedri. "Jedenastkę" pewnie wykorzystał Messi.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego gola nie powstydziłyby się największe gwiazdy futbolu!
Rozluźnieni trafieniem gospodarze mogli słono zapłacić za brak koncentracji. W 33. minucie po dograniu z prawej strony Marc-Andre ter Stegen do piłki nie doszedł, ale Ruben Sobrino z bliska w bramkę nie trafił.
Przed przerwą piłka jeszcze dwukrotnie wpadała do siatki gości. Jednak trafienia Frenkiego De Jong oraz Pedriego nie zostały uznane. Sędzia dopatrywał się za każdym razem spalonego.
W 2. połowie to goście jako pierwsi wykreowali sobie okazję do wyrównania. Z pola karnego uderzył Salvi, piłka odbiła się od partnera i przeleciała tuż obok słupka. To było ostrzeżenie dla gospodarzy, którzy ponownie uzyskali przewagę.
Piłkarze Barcelony długo nie potrafili stworzyć sobie klarownej okazji do podwyższenia wyniku. W decydujących momentach wicemistrzom Hiszpanii brakowało spokoju. W 61. minucie już z pola bramkowego do Griezmanna dogrywał Messi, ale Ledesma piłkę przejął.
Kilka razy pokazał się Ousmane Dembele. Francuz przesadzał z fantazją w wykańczaniu swoich akcji i uderzał niecelnie lub też był blokowany przez obrońców. Drugiego trafienia w meczu szukał dość niemrawy w spotkaniu Messi, ale brakowało mu celności. Z kolei w 86. minucie dobrą szansę zmarnował Riqui Puig.
Goście w końcówce przeprowadzili jedną akcję. W 88. minucie Clement Lenglet w polu karnym kopnął w nogę Sobrino. Sędzia bez wahania podyktował rzut karny, który pewnie wykorzystał Alex.
Barcelona rzuciła się do ataku, jednak zwycięskiej bramki nie była w stanie zdobyć.
FC Barcelona - Cadiz CF 1:1 (1:0)
1:0 - Lionel Messi (k.) 32'
1:1 - Alex (k.) 89'
Składy:
FC Barcelona: Marc-Andre ter Stegen - Sergino Dest (80' Oscar Mingueza), Gerard Pique, Clement Lenglet, Jordi Alba - Frenkie De Jong, Sergio Busquets (65' Martin Braithwaite), Pedri (74' Francisco Trincao) - Ousmane Dembele (80' Riqui Puig), Lionel Messi, Antoine Griezmann (65' Miralem Pjanić).
Cadiz FC: Jeremias Ledesma - Isaac Carcelen, Marcos Lopez, Fali Jimenez, Alfonso Espino - Salvi (62' Ivan Alejo), Jon Garrido (58' Jose Mari), Alberto Perea (76' Jens Jonsson), Jairo Izquierdo (59' Alex) - Alvaro Negredo (59' Antony Lozano), Ruben Sobrino.
Żółte kartki: Alejo, Mari (Cadiz).
Sędzia: Juan Martinez.
Czytaj także:
La Liga. kryzys Atletico Madryt. Lider może stracić przewagę
La Liga. Atletico Madryt odrobiło zaległości. Jest niedosyt
[multitable table=1243 timetable=10738]Tabela/terminarz[/multitable]
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)