"La Gazzetta dello Sport" donosi, że Juventus FC ma duży dylemat odnośnie przyszłości, a co za tym idzie - ewentualnych transferów. Dziennikarze założyli, że Cristiano Ronaldo wypełni kontrakt i w kolejnym sezonie zagra w Turynie.
Zdaniem włoskich mediów Portugalczyk chciałby, aby jego drużyna była w stanie radzić sobie w walce o najwyższe cele w rozgrywkach Ligi Mistrzów. W grę wchodzą różne rozwiązania.
Jedno z nich, nazwane przez dziennikarzy konserwatywnym, zakłada, że w zespole pozostaną także Paulo Dybala oraz Alvaro Morata. Do tego grona mógłby dołączyć kolejny ofensywny zawodnik. Wśród potencjalnych wzmocnień wymienia się m.in. Oliviera Giroud czy Fernando Llorente.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nawet Lewandowski nie powstydziłby się takiego gola! Wow!
Drugie rozwiązanie, rewolucyjne, zakłada szereg zmian. Niewykluczone, że klub opuściłby Paulo Dybala. Plotki podsyciły słowa Pavla Nedveda, który powiedział, że Juventus rozważy każdą rynkową okazję.
Wśród następców wypożyczonego z Atletico Moraty wymienia się natomiast Arkadiusza Milika i Gianlukę Scamaccę. Przypomnijmy, że Milik, występujący obecnie w Olympique'u Marsylia, był blisko przejścia do "Starej Damy". W gronie potencjalnych wzmocnień wymienia się także Sergio Aguero i Moise Keana.
Na tę chwilę nie wiadomo, którą drogą podąży włoski klub. Obecnie wydaje się, że kierownictwo Juventusu zastanawia się, czy postawić na duet Dybala-Morata, czy też Milik-Aguero (lub Kean).
Juventus pożegnał się już z tegorocznymi rozgrywkami Ligi Mistrzów. Zespół Andrei Pirlo przegrał w 1/8 finału z FC Porto. W lidze natomiast zespół zajmuje trzecie miejsce. Ambicje drużyny i samego Cristiano Ronaldo są znacznie wyższe.
Czytaj także:
- "Pół Europy chce Piotra Zielińskiego". Napoli podjęło decyzję ws. transferu
- "Arek miał nie grać". Jan Tomaszewski bez litości dla Milika