Fortuna I liga: wicelider został rozszarpany. Efektowna gra Radomiaka

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Karol Angielski cieszy się z gola
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Karol Angielski cieszy się z gola

Radomiak nie grał o punkty przez dwa tygodnie. Wrócił głodny atakowania i goli. Drużyna Dariusza Banasika zwyciężyła 3:0 z Górnikiem Łęczna, a za pokonanie wicelidera odpowiadał przede wszystkim Karol Angielski.

Radomiak szybko doszedł do głosu po początkowym naporze Górnika Łęczna. Im dłużej trwała pierwsza połowa, tym więcej ciekawego działo się na połowie wicelidera, a Maciej Gostomski był bardziej zapracowany niż Mateusz Kochalski.

Drużyna z województwa mazowieckiego potwierdziła dobry okres w grze prowadzeniem 1:0. W 29. minucie Karol Angielski zachował się wzorowo w pobliżu pola karnego Górnika, ułożył sobie piłkę na stopie i kopnął ją w okienko. Maciej Gostomski nie miał dużych szans na zatrzymanie ładnego strzału i odprowadził go wzrokiem. Najskuteczniejszy zawodnik Radomiaka nie po raz pierwszy w sezonie otworzył wynik i cieszył się z dziewiątego trafienia w sezonie. W klasyfikacji strzelców ligi jest na czwartym miejscu.

Górnik miał problem ze stwarzaniem sytuacji podbramkowych, choć przystąpił do pojedynku z dwoma napastnikami Pawłem Wojciechowskim i Bartoszem Śpiączką. Na dodatek trener Kamil Kiereś musiał już w pierwszej połowie wprowadzić Aleksandra Jagiełłę za kontuzjowanego Michała Maka. Krótko przed przerwą próbował wyrównać defensor Tomasz Midzierski, ale nie trafił w bramkę Mateusza Kochalskiego.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nawet Lewandowski nie powstydziłby się takiego gola! Wow!

Na początku drugiej połowy Radomiak przeprowadził drugi skuteczny atak. Tym razem Karol Angielski wystąpił w roli asystenta, ponieważ jego nieczyste uderzenie okazało się podaniem do Mateusza Radeckiego. Pomocnik znalazł się w odpowiednim miejscu w 47. minucie i kolanem strącił piłkę z bliska do bramki. Ekipa z Mazowsza była coraz bliżej zdobycia kompletu punktów, ale nie zrezygnowała z kolejnych ataków.

Konfrontacja została praktycznie zamknięta w 56. minucie golem na 3:0 Damiana Gąski. Ponownie w akcji bramkowej uczestniczył Karol Angielski, którego podanie trafiło do rozpędzonego na skrzydle Dawida Abramowicza. Boczny obrońca dostarczył futbolówkę pomocnikowi, któremu pozostało dopełnić formalności strzałem z bliska. Górnik był na łopatkach, a jego z reguły solidna obrona została rozmontowana.

Trener łęcznian przeprowadził komplet pięciu zmian, zanim minęła godzina meczu, a to była jasna odpowiedź, jak ocenia postawę podopiecznych. Kamil Kiereś nie doczekał się zasadniczej poprawy w grze, a praktycznie jedyną możliwość poprawienia wyniku miał Adrian Cierpka. Wprowadzony z ławki rezerwowych pomocnik oddał uderzenie w słupek.

Radomiak Radom - Górnik Łęczna 3:0 (1:0)
1:0 - Karol Angielski 29'
2:0 - Mateusz Radecki 47'
3:0 - Damian Gąska 56'

Składy:

Radomiak: Mateusz Kochalski - Damian Jakubik, Raphael Rossi, Mateusz Cichocki, Dawid Abramowicz (89' Artur Bogusz) - Mateusz Radecki, Meik Karwot - Leandro (84' Adam Banasiak), Damian Gąska (78' Dominik Sokół), Miłosz Kozak (78' Patryk Mikita) - Karol Angielski (84' Rok Sirk)

Górnik: Maciej Gostomski - Leandro, Paweł Baranowski, Tomasz Midzierski (58' Kamil Pajnowski), Marcin Orłowski - Michał Mak (42' Aleksander Jagiełło), Bartłomiej Kalinkowski (56' Adrian Cierpka), Marcin Stromecki, Bartłomiej Kukułowicz (56' Michał Goliński) - Paweł Wojciechowski (57' Przemysław Banaszak), Bartosz Śpiączka

Żółte kartki: Radecki, Leandro, Angielski (Radomiak) oraz Orłowski, Baranowski, Stromecki (Górnik)

Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom)

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Radomiak Radom 34 20 8 6 49:20 68
2 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 34 18 11 5 56:28 65
3 GKS Tychy 34 18 9 7 49:27 63
4 Arka Gdynia 34 17 9 8 51:32 60
5 ŁKS Łódź 34 17 7 10 59:41 58
6 Górnik Łęczna 34 15 11 8 47:30 56
7 Miedź Legnica 34 13 12 9 49:36 51
8 Odra Opole 34 13 10 11 35:41 49
9 Widzew Łódź 34 11 13 10 30:36 46
10 Sandecja Nowy Sącz 34 12 9 13 42:50 45
11 Chrobry Głogów 34 12 8 14 34:45 44
12 Korona Kielce 34 11 8 15 31:46 41
13 Puszcza Niepołomice 34 10 7 17 32:46 37
14 GKS Jastrzębie 34 10 5 19 32:48 35
15 Stomil Olsztyn 34 9 8 17 31:48 35
16 Resovia 34 8 8 18 27:45 32
17 Zagłębie Sosnowiec 34 8 6 20 35:43 30
18 GKS Bełchatów 34 6 7 21 24:51 23

Czytaj także: Znalazł się mocny na Górnika Łęczna. W Opolu festiwal żółtych kartek

Czytaj także: Powróciła dobra energia w Arce Gdynia

Komentarze (0)