"Erling Haaland zakomunikował działaczom Borussii Dortmund, że latem zamierza opuścić klub Bundesligi. Norweski napastnik BVB ma już dom w Hiszpanii. Jego rodzina niedawno kupiła nieruchomość w Marbelli, gdzie planuje zamieszkać" - pisze portal cuatro.com.
Andaluzyjskie miasto z pompą powitało 20-letniego Haalanda. Burmistrz Angeles Munoz osobiście wręczyła napastnikowi reprezentacji Norwegii koszulkę lokalnej drużyny. "Przyszłość Haalanda jest w Hiszpanii. I coraz bliżej Realu Madryt" - twierdzą dziennikarze "Cuatro Television".
Z Marbelli do Madrytu jest wprawdzie ok. 585 km, ale dla Królewskich nie ma to większego znaczenia. Real złożył już Borussii zapytanie o możliwość transferu Norwega i czeka na odpowiedź. Nieoficjalnie mówi się o kwocie 180 mln euro (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Gdzie będzie grać Kamil Grosicki w przyszłym sezonie? Padła jasna deklaracja!
Zainteresowanie sprowadzeniem najskuteczniejszego gracza BVB wykazuje również FC Barcelona, która także kontaktowała się z przedstawicielami zawodnika. Sytuację Haalanda monitoruje też Manchester City.
Od lata 2022 r. w kontrakcie Haalanda pojawi się klauzula wykupu w wysokości 75 mln euro. To powoduje, że klub z Dortmundu może być skłonny negocjować warunki transferu, do którego mogłoby dojść jeszcze w tym roku.
Zobacz:
Gwiazdor Realu Madryt poznał termin rozprawy. Grozi mu pięć lat za kratkami