W weekend po dwutygodniowej przerwie wraca PKO Ekstraklasa. W sobotę lider tabeli Legia Warszawa podejmie wicelidera Pogoń Szczecin. Portowcy tracą do stołecznych siedem punktów.
Siedmiu piłkarzy z zespołu mistrza Polski było powołanych do swoich reprezentacji. Czterech z nich to zawodnicy pierwszego składu. Zdaniem Czesława Michniewicza nie stanowi to większego problemu w przygotowaniach do meczu.
- Na początku jak przychodzą powołania, wszyscy wspólnie się cieszymy - zawodnicy, trenerzy, wszyscy w klubie. Z tego że nasi piłkarze dostają swoją szansę, bo to jest motywujące dla wszystkich. Później jest wyczekiwanie czy zawodnik zagra i na powrót, żeby zawodnik wrócił zdrowy - powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska liga i przypadkowy, wspaniały gol
- Wiadomo, że zawodnicy wracają po trzech spotkaniach, nie wszyscy w tych trzech spotkaniach grali. Ale dochodzi podróż, która w dzisiejszych czasach mocno się wydłuża. (...) Musimy maksymalnie wykorzystać wszystkie warunki jakie mamy do odnowy, żeby być gotowy na arcyważny mecz z Pogonią - dodał.
W sobotnim spotkaniu nie zagra m.in. kontuzjowany Joel Valencia. W ostatnim czasie do treningów z pierwszym zespołem powrócił Marko Vesović. Czesław Michniewicz stwierdził, że mimo ogromnych przerw od grania, każdemu zawodnikowi daje szansę w składzie Legii Warszawa.
- Liczymy na każdego zawodnika, ale ci zawodnicy, na których liczymy, muszą być w odpowiedniej formie, żeby stanowić konkurencję dla tych zdrowych, którzy grają i czekają na swoje szanse. Część zawodników gra regularnie, część wchodzi z ławki. Sezon jest długi, przed nami osiem spotkań. Wszystko może się zmienić - mówił.
Zobacz też:
Zieliński to polski Superman, śrubokręt dla Bereszyńskiego, Moder zgubił się w tunelu
Eliminacje MŚ 2022. Szymański zawiódł Paulo Sousę? "To nie jest jego pozycja"